Barwy szczęścia odcinek 2075, Julita (Katarzyna Sawczuk), Urszula (Bożena Stachura)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia odcinek 2075, Julita (Katarzyna Sawczuk), Urszula (Bożena Stachura)

Barwy szczęścia, odcinek 2075: Matka Julity będzie chciała ją zabić. Zacznie dusić ciężarną córkę - WIDEO

2019-05-30 20:20

Chora psychicznie Urszula (Bożena Stachura) z serialu "Barwy szczęścia" przestanie się kontrolować! W 2075 odcinku "Barw szczęścia" wpadnie w szał i będzie próbowała zabić własne dziecko! Julita (Katarzyna Sawczuk) cudem uniknie śmierci. Do mieszkania psychicznie chorej matki Julity wpadnie sąsiad, który usłyszy rozpaczliwe wołanie o pomoc. Poznajcie brutalne szczegóły 2075 odcinka "Barw szczęścia" i zobaczcie wideo.

"Barwy szczęścia" odcinek 2075 - czwartek, 30.05.2019, o godz. 20.10 w TVP2

W 2075 odcinku "Barw szczęścia" Julita poczuje się samotna. Po tym, jak Józek wyjechał na mecz nie będzie mogła nawet zasnąć sama w mieszkaniu. Ogarnie ją strach przed kolejnym porwaniem, a wszystko przez to, że wieczorem ktoś omyłkowo zapuka do jej drzwi.

Sałatka poradzi żonie, by spędziła dzień z mamą. W jej towarzystwie powinna czuć się pewniej. Problem w tym, że Urszula nawet nie będzie odbierać od córki telefonu.

W 2075 odcinku "Barw szczęścia" ciężarna Julita pojedzie do matki, a na klatce schodowej zaczepi ją sąsiad. -Dzień dobry. Miałem dziś do pani dzwonić. Rano taki raban zrobiła, że chciałem dzwonić na policję. Niech ją pani zaprowadzi do lekarza póki jest czas, bo wyląduje w wariatkowie - powie z pełną powagą mężczyzna.

ZOBACZ>>> Barwy szczęścia, odcinek 2065: Matka Julity chora psychicznie. Urszula oskarży o gwałt niewinnego człowieka

Julita nieśmiało wejdzie do mieszkania matki. Na miejscu będzie potężny bałagan, a sama Urszula w szlafroku usiądzie na kanapie i nie będzie chciała z córką rozmawiać.

-Jesteś chora?
-Zmęczona.
-Czym zmęczona?
-Życiem. Nie mogę mieć czasem wszystkiego dość? - zapyta, a Julita zacznie podejrzewać depresję. Sytuacja będzie jednak o wiele gorsza. Gdy Julita wspomni, że mogą razem obejrzeć mecz, Urszula wpadnie w szał. 

Barwy szczęścia odcinek 2075, Urszula (Bożena Stachura)

i

Autor: Artrama Barwy szczęścia odcinek 2075, Urszula (Bożena Stachura)

-Po co puszczacie mi te mecze z Józkiem? - zaatakuje córkę wariatka. 
-Żebyś mogła kibicować Józkowi.
-Gówno prawda! Wysyłacie mi sygnały hipnotyczne! Przekaz podprogowy! Czytałam o tym! Chcecie mnie zmanipulować! - rozwścieczona Urszula przetnie kable od telewizora i wymachując nożycami zagrozi nawet Julicie! Po awanturze zaśnie, ale dziewczyna zostanie na miejscu, by kontrolować sytuację. Postanowi też zadzwonić do Władka (Przemysław Stippa) i poprosić go, by przyjechał do mieszkania jej matki.

Urszula nie będzie spała. Usłyszy telefoniczną rozmowę córki i chwyci mopa by ją zaatakować! -Na własną matkę donosisz? Jesteś z nimi w zmowie? Wezwałaś posiłki? - chora psychicznie kobieta rzuci się na ciężarną córkę. 
-Błagam, pomocy! - krzyknie Julita i na szczęście usłyszy ją sąsiad, który bez wahania wparuje do mieszkania by ją ratować. 
-Zostaw ją ty wariatko! - krzyknie mężczyzna i obezwładni Urszulę. 

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze