Barwy szczęścia, odcinek 1995 - wtorek, 5.02.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Po śmierci Mii w serialu "Barwy szczęścia" jej przyjaciele wpadną w panikę. Bo wszyscy imprezowicze z Grand Szaletu będą doskonale wiedzieli o tym, dlaczego Mia zmarła. Nafaszerowała się narkotykami po tym jak Justin z nią zerwał. Ale Kanadyjczyk zadba o to, by policja nie dowiedziała się o narkotykach. Namówi przyjaciół, by kłamali w sprawie Mii i ustalili jedną wersję wydarzeń. - To była reakcja alergiczna na sezam…
W 1995 odcinku "Barw szczęścia" u Justina zjawi się Kajtek. Wściekły wygarnie byłemu przyjacielowi co o nim myśli. Zarzuci mu, że wykorzystał Mię i Oliwkę (Wiktoria Gąsiewska), żeby zaciągnąć obie do łóżka, że to on doprowadził do śmierci nastolatki.
- Naprawdę nie masz sobie nic do zarzucenia? Nawet tego, że bawiłeś się jej uczuciami? Jej i Oliwki? Dobrze wiem, jak traktowałeś dziewczyny! Podobała ci się rola lowelasa, który skacze sobie z kwiatka na kwiatek?!
- Przestań bredzić, po prostu dobrze się bawiliśmy! Sorry, zapomniałem, że ty nie rozumiesz, co to znaczy zabawa…
- Mia chyba też nie bardzo skumała?
- Jasne, zrzuć wszystko na mnie!
- A kto ją doprowadził do rozpaczy?! - rzuci wściekle Kajtek.
W 1995 odcinku "Barw szczęście" postanowi złożyć zeznania na policji. Winnego śmierci Mii zaczną też szukać jej rodzice - Wanda (Agnieszka Przepiórska) i Adam (Marcin Kwaśny). Ojciec Mii nie tak dawno prosił Justina, żeby zaopiekował się jej córką, zaufał mu i wierzył, że chłopak jest odpowiedzialny.
- Co tam się stało? Dlaczego nasza córka nie żyje?!
- Nie wiem… Nie chodziłem za nią krok w krok, często spacerowała gdzieś sama…
- Umarła na waszych oczach, takich niby „przyjaciół”! Co wy przed nami ukrywacie?! - zapytają rodzice Mii. Rozwiązanie zagadki śmierci przyniesie pamiętnik zmarłej dziewczyny!