Barwy szczęścia, odcinek 1989 - poniedziałek, 28.01.2019, o godz. 20.10 w TVP2
Maciej Wilk z "Barw szczęścia" na wolności znów będzie zagrożeniem dla Natalii (Maria Dejmek), jej córki Lei (Lena Sobota) oraz wszystkich, którzy stanęli mu na drodze? W przypadku takiego bezwzględnego typka wszystko jest możliwe, ale prawda jest też taka, że w 1989 odcinku "Barw szczęścia" Wilk będzie miał olbrzymi dług wdzięczności wobec byłej kochanki, Jerzego i Małgorzaty (Adrianna Biedrzyńska).
Na wieść, o tym, że Maciek wyszedł na wolność, Natalia wpadnie w panikę. Zacznie się bać o siebie i swoje dziecko. W końcu przez Wilka, nieobliczalna Alina (Emilia Korsak) porwała Leę!
- Był zamieszany w machlojki Aliny. Wyłudził pieniądze ode mnie i od Klemensa... Jakim cudem? Był obciążony zeznaniami Aliny, nasłał na mnie jakiegoś bandziora, wtargnął do mieszkania bez mojej wiedzy i wypuścili go za kaucją po tym wszystkim? - Natalia nie będzie mogła uwierzyć, że Wilk wyszedł zza krat.
- Może nie mieli twardych dowodów?
- Albo nie chcieli mieć! Doskonale wiesz, że Maciek ma niezłe plecy... Znowu zacznie się szarpanina, nerwy!
Tego dnia Wilk spotka się na budowie z Jerzym, który wykonał kawał dobrej roboty jako kierownik. W 1989 odcinku "Barw szczęścia" Maciek spróbuje go zatrzymać w swojej firmie. Ale Jerzy nie zechce słyszeć o żadnej współpracy. - Pan wrócił, ja składam wymówienie!
- Jakie wymówienie?! Ja pana nigdzie nie puszczę. Za to co pan zrobił należy się podwyżka. Gdzie ja znajdę kogoś drugiego takiego dobrego?
- Jakoś nie miał pan takich dylematów jak mnie pan zwalniał jakiś czas temu'
- Wtedy byłem innym człowiekiem. Przepraszam, że tak pana potraktowałem. Teraz chcę się odwdzięczyć za to, co pan dla mnie zrobił... - Wilk zapewni o tym, że bardzo się zmienił.
Jednak Jerzy nie da się nabrać. W 1989 odcinku "Barw szczęścia" Marczak zerwie kontakty z podejrzanym biznesmenem.
- Za stary jestem, żeby wierzyć w takie przemiany. Wybaczy pan, ale nie mogę pracować z kimś, komu nie ufam...
- Rozumiem, zasłużyłem sobie na to, ale przecież zgodził się pan ratować moją firmę?
- Zgodziłem się nie dla pana. Zrobiłem to dla Natalii... - wyjaśni Jerzy. A po chwili w 1989 odcinku "Barw szczęścia" zacznie grozić Wilkowi. - Swoją drogą jeżeli jeszcze raz pan ją skrzywdzi, będziemy musieli inaczej porozmawiać. To jest siostra mojej córki Magdy, moja rodzina... Niech pan to zapamięta! Dosyć się nasłuchałem o panu i naczytałem...
- Nie rozumiem...
- Pana księgowa dała mi bardzo ciekawą lekturę...
Niestety podejrzenia Jerzego się potwierdzą. Niedługo potem dostanie telefon od księgowej Wilka, która zawiadomi go, że prezes zabrał w firmowej kasy 20 tysięcy złotych. Małgorzata uzna, że Maciek wyszedł z więzienia i już szasta pieniędzmi, z kredytów, które mu załatwili. - Może wrócił do tego swojego pomysłu, o którym mi mówił... Chciał wyjechać za granicę. Może sobie grunt przygotowuje, zbiera pieniądze...
Kilka godzin później w 1989 odcinku "Barw szczęścia" Wilk odwiedzi Natalię, by oddać jej 20 tysięcy złotych - część tego, co ukradł jej razem z Aliną. Zwoleńska nie da się nabrać na jego zapewnienia, że da jej wreszcie spokój. - Znowu naślesz na mnie jakiegoś bandziora?
- To było nieporozumienie...
- Nieporozumienie? Ten facet pobił Sebastiana!
- Miał załatwić sprawę elegancko, ale sprawy wymknęły się spod kontroli. Gustaw nie wiedział, że nie będziesz chciała oddać tej forsy! To były pieniądze z legalnego źródła. Sprzedałem akcje spółki giełdowej, dzięki tej forsie teraz wyszedłem, bo pokryły kaucję.
Co tym razem w serialu "Barwy szczęścia" będzie kombinował Wilk? Bo to jasne, że w jego przypadku nie można mówić o przemianie i uczciwym życiu!