"Barwy szczęścia" odcinek 1976 - środa, 9.01.2019, o godz. 20.10 w TVP2
To przez Agatę z "Barw szczęścia" Paweł chciał się zabić. Odtrącony przez ukochaną skoczył z dachu wieżowca w centrum Warszawy. Przeżył, ale doznał bardzo poważnego urazu kręgosłupa. Przerwany rdzeń skutkuje paraliżem, a lekarze nie dają Piaseckiemu żadnych szans, że kiedyś będzie chodził.
W 1976 odcinku "Barw szczęścia" Agata postanowi odwiedzić Pawła w szpitalu. Pierwszy raz po tym jak wybudził się ze śpiączki. Wcześniej tam nie przychodziła, bo wypędziła ją matka Pawła (Ewa Szawłowska). Co ją do tego skłoni?
Piotr Walawski (Piotr Jankowski) zmieni w końcu zdanie i zgodzi się, by do kin trafił film o zabójstwie Marty. Agata poprosi byłego ukochanego, by swoje dzieło dokończył. Chłopak jednak odmówi… - Jesteś reżyserem…
- I jestem sparaliżowany. Gdyby ci umknęło!
- Jeśli film odniesie sukces, masz szansę na lepsze życie...
- Na jakie życie, Agata? Nigdy nie będę miał władzy w nogach!
Z wizyty Agaty u Pawła w 1976 odcinku "Barw szczęścia" nie będzie zadowolony Patryk (Konrad Skolimowski), który od dawna zabiega o miłość Pyrki. Ostatnio spędzili razem romantyczne chwile na wspólnym wyjeździe, ale Agata wciąż będzie trzymała go na dystans.
Patryk uświadomi później ukochanej, że Piasecki nadal może nią manipulować. - Sam ściągnął na siebie nieszczęście... Próbował się zabić, lecz mu nie wyszło i przerwał sobie rdzeń kręgowy. Nikt mu tego nie zrobił…
- Nie chcę się kłócić…
- A ja patrzeć, jak marnujesz sobie życie na tego… On żeruje na twojej litości! - rzuci zły i zazdrosny Patryk.
- Nic ode mnie nie chce!
- Chce. Twojego współczucia... Dlatego udaje, że na niczym już mu nie zależy! Robi z siebie ofiarę losu, bo wie, że będziesz chciała mu pomóc - stwierdzi obecny chłopak Agaty.