"Barwy szczęścia" odcinek 1944 - poniedziałek, 19.11.2018, o godz. 20.10 w TVP2
To nie Borys z "Barw szczęścia" zabił Adama Czaplę, ale wszystko będzie przemawiało przeciwko niemu. W 1944 odcinku "Barw szczęścia" Grzelak za niewinność wyląduje za kratkami. Policja aresztuje go, gdy będzie wychodził z Aldoną (Elżbieta Romanowska) z jej sklepu "Zdrówko". - Mamy polecenie zatrzymania pana w celu złożenia zeznań w sprawie śmierci Adama Czapli!
Podczas przesłuchania na komisariacie Borys dowie się, że sekcja zwłok Adama wykazała obecność trucizny. W 1945 odcinku "Barw szczęścia" komisarz zasugeruje Grzelakowi, że to on pomógł mężczyźnie umrzeć, bo mąż Reginy błagał przecież o eutanazję.
- W płynach ustrojowych oraz tkankach miękkich denata wykryto obecność pentobarbitalu... Mówi panu coś ta nazwa?
- Nie, pierwsze słyszę…
- I nie wie pan, że to substancja używana podczas wykonywania kary śmierci albo łagodnej pomocy w przejściu na tamten świat?
Na niekorzyść Borys będzie przemawiał fakt, że jako ostatni widział Adama żywego, bo Czapla dyktował mu przecież list pożegnalny dla Reginy. - Ja tylko chciałem pomóc beznadziejnie choremu, cierpiącemu człowiekowi!
- Jak pomóc?
- Rozmową! Chciałem go przekonać, żeby żył, znalazł jakiś sens, nawet w tej beznadziejnej sytuacji...
- Czyli wiedział pan, że pan Czapla nie chce żyć?
- Tak, wiedziałem! Jego żona mi o tym mówiła, ale co z tego?
- Może o taką pomoc pan Czapla pana poprosił?
- Nie jestem mordercą! - zapewni Borys.
A policjant będzie coraz bardziej naciskał na Grzelaka, by przyznał się do winy, bo wtedy dostanie mniejszy wyrok. Borys usłyszy zarzut dokonania eutanazji.
W 1945 odcinku "Barw szczęścia" Aldona będzie przerażona i następnego dnia od razu pojedzie do Reginy - pewna, że jej mąż jest niewinny, a morderstwo zaplanowała właśnie żona Adama.
- Masz alibi, bo nie było cię w domu... Wrobiłaś w to wszystko Borysa! Wszystko się pięknie złożyło... Adam został sam, Borys miał przyjechać, a ty znalazłaś pretekst, żeby wyjść z domu... Nieźle to sobie wymyśliłaś!
- Naprawdę myślisz, że mogłabym coś takiego zrobić?
- Oskarowa rola... Pięknie zagrałaś idealną, kochającą żonkę! Borys nigdy by tego nie zrobił! Jesteś podłą manipulantką! Jak mogłaś?! Idź na policję i przyznaj się do winy! Tylko ty znasz prawdę!
- Mnie też ciężko uwierzyć, że to Borys, ale to on był ostatnią osobą u Adama… Przykro mi, Aldona. Nie chciałam tego…
- Nie wrobisz go w to! Odpowiesz za to, co zrobiłaś! - zacznie jej grozić Grzelakowa.