"Barwy szczęścia" odcinek 1941 - środa, 14.11.2018, o godz. 20.10 w TVP2
Piłkarze Powiśla Warszawa z "Barw szczęścia" zatuszują sprawę z dopingiem, a winę za cały wybuch afery zrzucą na Józka, który miał ich pogrążyć, bo byli od niego lepsi! W 1941 odcinku "Barw szczęścia" media podadzą, że badania laboratoryjne nie wykazały w organizmach piłkarzy niedozwolonych substancji, więc zarzuty Sałatki są bezpodstawne. Dla Józka stanie się jasne, że kariera Józka legła w gruzach. Młody piłkarz zacznie myśleć o powrocie do Kopytkowa.
Darek Janicki (Andrzej Niemyt) wyjaśni Józkowi, że anaboliki utrzymują się minimum przez dwa tygodnie. A to oznacza, że szefowie klubu musieli przekupić lekarza, by zataił prawdę przed opinią publiczną. Sałatka zasugeruje, że powinni sprawdzić, kto przeprowadzał badania. - Musimy się dowiedzieć kto robił badania, kto pobierał materiał! Może Sadowski nam pomoże. Ja tego tak nie zostawię! Prawda musi wyjść na jaw!
Początkowo w 1941 odcinku "Barw szczęścia" będzie chciał udowodnić, że miał rację, że jego koledzy z drużyni są zmuszani do zastrzyków z testosteronu. - Wyluzuj! Wystarczająco sobie namieszałeś w życiorysie - uspokoi go Janicki. - I tak już nie ma wiele do stracenia... - doda Józek. - Sprawa przycichnie i może znów wrócisz do gry. Może w innym mieście, w innym kraju...
Wkrótce po tym, jak informacja o wynikach testów antydopingpwych ujrzy światło dzienne w 1914 odcinku "Barw szczęścia" do Janickiego zaczną dzwonić sponsorzy Sałatki. Wszyscy wycofają się z umów, które z nim zawarli.
- Nie tak wyobrażałem sobie to życie. Myślałem, że wystarczy talent i pracowitość. Proste zasady jak w Kopytkowie, gdzie czarne jest czarne, a białe białe... Po co ja stamtąd wyjeżdżałem? Żeby dowiedzieć się, że uczciwość jest do bani?! - westchnie załamany Józek. W 1941 odcinku "Barw szczęścia" Darek powie mu, że nie ma szans na nowe kontrakty reklamowe i oferty z innych drużyn. - Mam nadzieję, że zrobiłeś sobie oszczędności na czarną godzinę - zapyta Darek.
Józek, przy wsparciu żony Julity (Katarzyna Sawczuk), postanowi za wszelką cenę dowieść, że miał rację, oskarżając szefów klubu o zmuszanie zawodników do stosowania dopingu.