"Barwy szczęścia" odcinek 1909 - poniedziałek, 1.10.2018, o godz. 20.10 w TVP2
W 1909 odcinku serialu "Barwy szczęścia" dojdzie do przełomu w sprawie Krzepińskiego. Z dwóch powodów. Jednym z nich będzie odkrycie przez byłą żonę mordercy niezbitych dowodów na to, że faktycznie dopuścił się zbrodni na Marcie Walawskiej. Zanim jednak Krzepińska w nowych odcinkach serialu "Barwy szczęścia" zdecyduje się zanieść makabryczne zdjęcia na policję, Chowański zacznie działać na własną rękę.
Artur w 1909 odcinku serialu "Barwy szczęścia" zacznie korzystać z wolności po wielkiej ucieczce ze szpitala. Wemknie się do placówki, w której od paru tygodni przebywa Krzepiński w związku ze strzelaniną w noc wigilijną. Wdowiec po Marcie zaczai się na jednego z pielęgniarzy i porwie go do składziku. W 1909 odcinku serialu "Barwy szczęścia" rozbierze go do bielizny, zwiąże i zaknebluje. Sam założy szpitalny uniform.
- Uwolnię pana, jak załatwię sprawę… To nie potrwa długo! Przepraszam, naprawdę mi przykro, ale ten facet zabił moją żonę... - Chowański obieca niewinnemu i przerażonemu pielęgniarzowi.
Mężczyzna zakradnie się na oddział Krzepińskiego. W tym samym czasie morderca w 1909 odcinku serialu "Barwy szczęścia" postanowi się ewakuować. Chowański zastanie go czekającego przy windzie. Będzie miał ułatwione zadanie, ponieważ zwyrodnialec wciąż będzie zmuszony poruszać się na wózku. Artur w 1909 odcinku serialu "Barwy szczęścia" niezauważony przez nikogo zajdzie Krzepińskiego od tyłu.
- Uspokój się - rozkaże mu lodowatym głosem, przykładając do szyi skalpel. Jeden ruch, a Krzepiński może być martwy!
- Będę krzyczał...
- Spróbuj!
Co wydarzy się w kolejnych odcinkach serialu "Barwy szczęścia"? Wszyscy liczą na szczęśliwe zakończenie.