Barwy szczęścia, odcinek 1844: Andrzej Tomala zabierze Sabinie córkę?!

2018-04-11 13:01

Wojna o dziecko w serialu "Barwy szczęścia"! Sabina (Barbara Kurzaj) była o krok od porzucenia rodziny dla kochanka Tomka (Tomasz Błasiak). W ostatniej chwili się opamiętuje i w 1844 odcinku "Barw szczęścia" wraca do męża. Andrzej Tomala (Bartłomiej Nowosielski) nie zamierza wybaczyć niewiernej żonie. Mało tego, zapowiada swojej matce, że odbierze jej córkę Maję (Lena Parol). Podczas spotkania z Sabiną zarzuca żonie, że zostawiła dziecko i jest złą matką!

"Barwy szczęścia" odcinek 1844 - piątek, 13.04.2018, o godz. 20.10 w TVP2

Kryzys u Tomalów w "Barwach szczęścia" skończy się rozstaniem małżonków i sądową batalią o Maję? Andrzej nie może znieść myśli, że w ostatnim czasie stał się dla żony zbędnym balastem, że Sabina zaczęła go traktować jak zło konieczne. Aż wreszcie, że zakochała się w Tomku, z którym potajemnie romansuje... Nie wie, że Sabina rozstała się z trenerem fitnessu, kiedy kochanek pokazał swoją prawdziwą twarz i powiedział jej prosto w oczy co myśli o Mai.

W 1844 odcinku "Barw szczęścia" Tomala nie może dojść do siebie po tym jak Sabina nie wróciła do domu na noc. Marianna spróbuje pocieszyć syna. - Przestań mi mówić, że mam ratować moje małżeństwo. Ono już nie istnieje. Sabina nie wróciła na noc do domu, nie odbiera telefonów, nawet nie raczyła odpisać na sms-a!

- Ciszej, uspokój się, obudzisz dziecko...
- Trudno! Nie będę udawał, że nic się nie dzieje. Wczoraj musiałem kłamać, że mamusia wróci później z pracy. A dzisiaj powiem, że nie wiem kiedy wróci i czy w ogóle wróci!
- Andrzejku, uspokój się, to wszystko da się jakoś wytłumaczyć

Tomala jest tak wściekły na żonę, że decyduje się nawet odebrać jej Maję. Nie myśli racjonalnie, bo zaślepia go złość i zazdrość. - Oczywiście, że się da. Spędziła noc z tym mięśniakiem z siłowni! Do wczoraj udawała, że nic ich nie łączy, ale teraz już jest wszystko jasne! Tak się zachowuje matka?! Nie oddam jej Mai. Będę o nią walczył i ty mi w tym pomożesz! Będziesz zeznawała w sądzie jaka z niej matka!

Kiedy w 1844 odcinku "Barw szczęścia" Sabina wraca do domu Andrzej nie szczędzi żonie złośliwości. Wypomina jej, że na pewno dobrze się bawiła, skoro nie odbierała od niego telefonów. Nie interesuje go jednak z kim żona spędziła noc. - Andrzej chcę żebyś wiedział, że ja cię nie zdradziłam. Przysięgam nie spałam z nim...

- Ale zakochałaś się... A to jeszcze gorzej. Nie obchodzi mnie co robiłaś z tym osiłkiem, ale sama będziesz się tłumaczyła Mai, która czekała na ciebie cały wieczór... - mówi wzburzony. 
- Wiesz, że bardzo ją kocham...
- Właśnie widać...
- Jestem złą matką, bo nie wróciłam na noc do domu. Andrzej, to są nasze problemy, a nie dziecka
- Myślisz, że Maja nie widzi, że dzieje się coś złego?
- Nie mieszaj jej do tego. Wiesz, że kocham Maję nad życie
- Tak samo mówiła jej biologiczna matka, a jednak zostawiła ją na śmietniku!

Jak zakończy się konflikt Tomalów? Czy Andrzej wybaczy Sabinie zdradę i znów będą szczęśliwą rodziną? A jeśli nie, czy po rozstaniu sąd zabierze im Maję? O tym widzowie dowiedzą się w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia".

Patrz: Barwy szczęścia, odcinek 1844: Carina ofiarą Ernesta podrywacza

Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 1852: Hubert nie sprzeda domu Pyrków! Wyrzuci Agatę i Wojtka?

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Utrzymanie piekarnika w czystości to nie taka prosta sprawa. Poznaj sposoby na czyszczenie piekarnika

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany