"Barwy szczęścia" odcinek 1679 - w piątek, 9.06.2017, o godz. 20.05 w TVP2
W 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia" Klara postanowi opuścić dom Janki i wybrać do do swojej rodziny. Przed wyjazdem pożegna się z przyjaciółką, przyjemną rozmową. Te dwie kobiety zdają się życ w innej rzeczywistości. Ich rozmowa wygląda tak, jakby naprawdę nie były świadome konsekwencji porzucenia rodziny na trzy miesiące, praktycznie bez odzewu!
- Ty to się nigdy nie zmienisz... - skomentuje wesoło Janka w 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia".
- Właśnie się zmieniłam! - zaprzeczy Klara w 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia" - Dzięki tobie.
- Dostanę egzamplarz autorski?
Zobacz: Barwy szczęścia, odcinek 1676: Julita złapie Józka na dziecko
- Chwila, jeszcze nie ma decyzji!
- Jestem pewna, że to będzie hit - zapewni ją Janka w 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia" - Odważyłaś się napisać to, co wiele babek ukrywa. Będą ci za to dziękować - przeczuwamy za to, że Hubert może Klarze "podziękować" za małżeństwo... - Ja tablicę wystrugam. "W tym domu Klara Pyrka napisała pierwsze, szczere wyznania matki z depresją poporodową.".
- Gdyby nie ty, to wróciłabym jako przegrana, wyrodna - Klara chyba naprawdę w 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia" nie będzie zdawała sobie sprawy z tego, co narobiła i do ruin czego wraca! - Naprawdę jestem gotowa na szczęście.
- Życzę ci, żeby twój mąż to docenił.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, ostatni odcinek 1679: Marta rozpacza przez rozwód z Arturem
Warto mieć marzenia, jednakże to już abstrakcja ze strony Klary wierzyć w 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia", że wszystko będzie w porządku po jej nieobceności. Zgotowała Hubertowi i Marysi piekło, nie wyłączając pozostałych członków rodziny. Po wakacjach małżeństwo Pyrków zawiśnie na włosku, a Klara w 1679 odcinku serialu "Barwy szczęścia" będzie tylko myślała o wydaniu swojej książki.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
