Barwy szczęścia. Marek nie trafi do więzienia za śmierć Marii

2016-05-04 16:30

Śmierć Marii (Izabela Kuna) z serialu "Barwy szczęścia" to dla Marka Złotego (Marcin Perchuć) wystarczająca kara za spowodowanie wypadku! W 1469 odcinku "Barw szczęścia" sądowi biegli orzeką, że to nie z jego winy doszło do wypadku, w którym zginęła Maria. A to oznacza, że Marek nie trafi do więzienia. Jednak do końca życia będzie żył ze świadomością, że zabił swoją żonę i ich nienarodzone dziecko.

"Barwy szczęścia" odcinek 1469 - środa, 1.06.2016, o godz. 20.05 w TVP2

Maria Pyrka z "Barw szczęścia" nie żyje, ale Marek Złoty nie poniesie żadnej kary za spowodowanie tragicznego w skutkach wypadku. W 1469 odcinku "Barw szczęścia" Marek będzie mógł odetchnąć z ulgą gdy pozna opinię biegłych w sprawie wypadku, w którym zginęła Maria. Ocenią oni, że to nie wina Marka, że doszło do tego dramatu. Co zatem się stało? Wyjdzie na jaw, że samochód, który Marek i Maria wypożyczyli na lotnisku był niesprawny.

Patrz: Barwy szczęścia. Bartek wyjdzie z więzienia i będzie chciał się zabić!

Stan psychiczny Marka, który od kilku tygodni leczy się w szpitalu psychiatrycznym poprawi się na tyle, że pielęgniarze przestaną go nawet przywiązywać do łóżka pasami. A to się działo dość często gdy Marek wpadał w w szał na samo wspomnienie o zmarłej żonie.

Przeczytaj: Barwy szczęścia. Klara w ciąży, ale nie pochwali się rodzinie

Marek powoli zacznie wracać do zdrowia. W 1469 odcinku "Barw szczęścia" dostanie nawet przepustkę z psychiatryka. I pierwszy raz od wypadku spotka się z dziećmi Marii. Jak podaje "Świat Seriali" spojrzy w oczy swoim pasierbom, których unikał po śmierci Marysi.

Dla wdowca szczególnie ważna będzie rozmowa ze Stasiem (Olaf Kaprzyk), który obwiniał ojczyma o zabiecie jego matki. Staś przeprosi Marka i powie mu, że nie chowa już żadnej urazy. Po powrocie do domu chłopiec powie rodzeństwu, że pogodził się z Markiem.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze