Krystian Kukułka do obsady "Barw szczęścia" dołączył w 1078 odcinku i jeszcze nie pokazał na co go stać. Wkrótce jednak serialowy Ernest przewróci do góry nogami w miarę poukładane życie Marty i Artura. Bo syn Chowańskiego, któremu marzy się kariera rapera jest w stanie zrobić wiele, by osiągnąć swój cel. Nawet kosztem zniszczenia związku ojca z Martą.
Przeczytaj: Barwy szczęścia. Zenek poznaje prawdę o dziecku Justyny. Ojciec Justyny rzuca się na Daniela
Filozofia życiowa Ernesta jest prosta - po trupach do celu. Wychodzi bowiem z założenia, że im więcej się o nim pisze - nieistotne, czy dobrze, czy źle - tym lepiej. Ważne żeby nie przekręcali nazwiska. Krystian Kukułka w jednym z ostatnich wywiadów ujawnił, że w nowych odcinkach "Barw szczęścia" Ernest bardzo zaznaczy swoją obecność w serialu.
- Jest na tyle wyrachowany, że za wszelką cenę będzie próbował wykorzystać do tego Martę i jej znajomości. Postawi na wzbudzanie kontrowersji, żeby zdobyć popularność. Zamieści na blogu swoje prawie nagie zdjęcia, będzie udzielał wywiadów przedstawicielom tabloidów i postanowi wystąpić w kontrowersyjnym programie telewizyjnym... - powiedział aktor, który niedawno dołączył do "Barw szczęścia".
Zobacz: Barwy szczęścia. Czy Iga i Piotr odzyskają syna? Życie Miłoszka w niebezpieczeństwie
Ernest osiągnie to, co sobie zamierzył. W końcu Marta ulegnie i skontaktuje go z Hubertem Pyrką (Marek Molak), za którego pośrednictwem nagrania trafią do Patrycji (Marta Dobecka), a później Ricka (Konrad Jałowiec). Hubert będzie pomagał Ernestowi w karierze muzycznej, ale zrobi to tylko ze względów finansowych. Nie zaprzyjaźnią się, bo Ernest cały czas będzie drażnił Pyrkę swoim zachowaniem.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!