Życie Marty (Katarzyna Zielińska) po rozstaniu z drugim mężem, Robertem (Marcin Czarnik), bardzo się skomplikowało. Została sama, na dodatek musi znaleźć pracę. Nic dziwnego, że nie tryska optymizmem. Ale życie lubi zaskakiwać.
Przeczytaj koniecznie: "Barwy szczęścia". Dlaczego Sebastian Cybulski odszedł z "Barw szczęścia"? Miał dosyć Ksawerego
Artur Chowański (Jacek Rozenek) poleci ją swojemu dobremu znajomemu, prezesowi firmy komunikacyjnej Mikołajowi Dąbrowskiemu (Grzegorz Małecki), który, nie zwlekając, zaprasza Martę na rozmowę. Ta się waha. W dodatku ma za złe Chowańskiemu, że wiedząc o romansie Roberta, zachował tę wiedzę dla siebie.
Artur decyduje się na przeprosiny. Marta przyjmuje je i wyjawia mu, że waha się z podjęciem pracy u Dąbrowskiego, bo nie chce mieć u Artura długu wdzięczności. - Nie powinnaś łączyć naszych spraw ze swoimi sprawami zawodowymi - przekonuje ją Chowański.
Patrz też: "Barwy szczęścia". Klara i Hubert Pyrka zaręczeni - zdjęcia
Wieczorem Marta spotyka się w kawiarni z Dąbrowskim. Bez ogródek, jasno i dobitnie przedstawia mu swoje warunki. Mikołaj jest oczarowany jej stanowczością i profesjonalizmem. - Właśnie tak sobie wyobrażam dobrego rzecznika prasowego w mojej firmie - stwierdza, patrząc z zachwytem na Martę.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Barwy szczęścia"? Polub nas na Facebooku!