We wrześniowych odcinkach serialu "Barwy szczęścia" po wakacjach Amelia będzie mieć już syna powyżej dziurek od nosa. Ogólnopolski skandal z jego udziałem przeleje czarę. To właśnie przez publikację w internecie artykułu o Brunie, Karolinie (Marta Dąbrowska) i ich udziale w skazaniu Zaborskiego (Wojciech Solarz) – rzekomo oboje zawiązali zmowę, by go skazano – Bożena (Marieta Żukowska) zapowie teściowej, że nie puści już jej ukochanego wnuka Tadzia (Józio Trojanowski) do hotelu.
Amelia wymaże Bruna ze swojego życia w nowych odcinkach serialu „Barwy szczęścia” po wakacjach?
Rozmowa z Bożeną bardzo przygnębi Amelię, która będzie już miała wszystkiego dość. Tracąc Tadzia straci jedyny powód do życia. Bez informowania kogokolwiek zniknie z hotelu i nie będzie z nią kontaktu. Poszukiwania, w które zostanie zaangażowana Basia (Sławomira Łozińska), nie przyniosą żadnych rezultatów. Pojawi się informacja o znalezionym telefonie Amelii na cmentarzu. Kiedy Bruno tam pojedzie, znajdzie nieprzytomną matkę leżącą blisko grobu zmarłego męża.
W nowym sezonie serialu „Barwy szczęścia” Amelia trafi do szpitala w ciężkim stanie. Minie kilka dni, zanim odzyska przytomność. Bruno będzie czuwał przy jej łóżku. Pojawi się tam także Karolina, by go wspierać. Kiedy Amelia się ocknie, nie będzie chciała w ogóle rozmawiać z synem. Przez jej ciągły płacz Bruno zacznie podejrzewać, że matka ma depresję i chciała popełnić samobójstwo. By jakoś do niej dotrzeć, poprosi Basię, by próbowała z nią porozmawiać. I to okaże się dobrym pomysłem.
Basia dowie się od Amelii, że Wiśniewska nie chciała targnąć się na swoje życie. Tylko zasłabła i zemdlała. I na pewno nie chce mieć już z Brunem nic do czynienia. Nie wróci do hotelu. Z oszczędności kupi sobie małe mieszkanko.
Czy Bruno odzyska jeszcze kiedyś serce matki…?