​Na dobre i na złe. Przemek Zapała rzucił wszystko i uciekł do lasu! Tak Marcin Rogacewicz trafił do Leśnej Góry

2015-07-07 21:45

Marcin Rogacewicz w serialu "Na dobre i na złe" już od ośmiu lat gra Przemka Zapałę! Rola chirurga ze szpitala w Leśnej Górze spadła na niego gdy najmniej się tego spodziewał. Tuż przed końcem studiów rzucił życie w Warszawie i wyjechał na Kaszuby gdzie wynajął pokoik u byłego marynarza i pracował przy wycince lasu. Nie zależało mu na tym, by zrobić oszałamiającą karierę aktorką. Kiedy rok później dostał propozycję zagrania Przemka był budowlańcem na Mazurach.

Marcin Rogacewicz prywatnie zupełnie nie przypomina Przemka Zapały. W serialu "Na dobre i na złe" lekarz z Leśnej Góry nie może żyć bez pracy, szpitala i pacjentów. I choć bardzo kocha swoją córkę Franię (Karolina Wańszys), to nie byłby w stanie rzucić dla niej wszystkiego.

Aktor z "Na dobre i na złe" w życiu prywatnym jest zupełnie inny. Nie zależy mu na sławie, karierze, byciu gwiazdą, spędzaniu wielu godzin na deskach teatru podczas prób i spektakli. Dla niego liczy się przede wszystkich rodzina - żona i trzy córki.

Przeczytaj: Na dobre i na złe po wakacjach 2015. Adam z nową dziewczyną! To pielęgniarka Asia

W jednym z ostatnich wywiadów dla portalu kobieta.pl Marcin Rogacewicz zdradził jak 7 lat temu dostał rolę w "Na dobre i na złe".

- Byłem wtedy ze znajomymi na budowie, na Mazurach. Dostałem wiadomość, żeby przyjechać do Warszawy na zdjęcia próbne. Otrzepałem ubranie, powiedziałem: "Chłopaki, jutro jestem z powrotem" i pojechałem, sądząc, że nic z tego nie będzie... Po trzech dniach telefon: masz rolę. Pamiętam swoje zdziwienie. To jest rola, która mnie cieszy do dzisiaj - zdradził aktor.

Czym Marcin Rogacewicz urzekł twórców "Na dobre i na złe", że dostrzegli w nim Przemka Zapałę? Być może tym, że podchodził do wszystkiego na luzie. Nie zależało mu na tym, by być gwiazdą "Na dobre i na złe", bo wiedział, że da sobie radę i bez pracy na planie serialu.

Patrz: Na dobre i na złe. Marcin Rogacewicz pierwszy raz szczerze o rodzinie. Serialowy Przemek ma trzy córki

Po skończeniu studiów aktorskich na łódzkiej Filmówce wyjechał z Warszawy. Nabrał dystansu do życia i swojej pracy. Przez rok mieszkał i pracował na Kaszubach przy wycince lasu.

- Dało mi to nieprawdopodobny powrót do równowagi wewnętrznej. Potem pojechałem na Mazury. Wtedy nie goniłem za zawodem, mogłem odnaleźć siebie i szczerze odpowiedzieć na pytania: czego chcę od życia i jak ono powinno wyglądać - wspominał Rogacewicz.

Po tym jak został Przemkiem Zapałą w "Na dobre i na złe" spotkał jeszcze swoich kolegów ze studiów, którzy czekali na swoją szansę. I wtedy zrozumiał, że życiem aktora czasem rządzi przypadek i bez szczególnego zabiegania o role może się trafić coś wyjątkowego.

- Reżyser serialu Grzegorz Lewandowski ze śmiechem wspomina czasem, że gdy stanąłem przed kamerą, od razu powiedział do ekipy: " Ten! To będzie Przemek!" - dodał aktor z "Na dobre i na złe".

Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Najnowsze