"Pierwsza miłość" odcinek 3514 - środa, 9.12.2022, o godz. 18 w Polsacie
Marta i Emilka w 3513 odcinku „Pierwszej miłości” wybiorą się do Jasła, by uczestniczyć w procesie Mateusza. Przeżyje to szczególnie Marta, która nie zdążyła się pozbierać po oszustwie, porwaniu i znęcaniu się. Mężczyzna długo podawał się za Łukasza, stworzył sobie nowy wizerunek i niemal rozkochał w sobie kobietę. To wszystko okazało się kłamstwem, stworzonym tylko po to, by dobrać się do córki Śmiałka (Paweł Okoński). Horror śni jej się po nocach, ale na miejscu będzie mogła liczyć na wsparcie Kingi (Aleksandra Zienkiewicz). Trzy przyjaciółki zameldują się w hotelu w Jaśle i będzie się wydawało, że sprawa Mateusza jest formalnością, bo przecież to obie kobiety są ofiarami, a psychol katem. Niebawem w „Pierwszej miłości” mocno się zdziwią, bo linia obrony Mateusza będzie imponująca i zwycięstwo w sądzie przestanie być pewniakiem…
Proces psychola Mateusza wcale nie przebiegnie pomyślnie
To dopiero początek , bo Emilka i Marta spotkają w Jaśle tajemniczego Arka (Dariusz Wieteska), fotografa, który liczy na sensację i nie cofnie się przed niczym, byle tylko zyskać więcej ciekawych informacji o procesie. Kinga, wiedząc, że Marta cierpi katusze, postanowi donieść na mężczyznę do redakcji, ale to mało co da, bo Arek okaże się nieustępliwy. Szybko zrozumieją, że mają nowego wroga, a procesem Mateusza zacznie interesować się coraz więcej osób. To m.in. przez to, że w prasie pojawi się dziwny i zaskakujący artykuł o oszuście i dwóch przyjaciółkach. Tymczasem Marta i Emilka przeprowadzą poważną rozmowę, bo każdy będzie widział, że z nauczycielką źle się dzieje. Wizyta w Jaśle odbije się na jej niekorzyść, wróci koszmar, który przeżyła podczas porwania, kiedy Mateusz ją katował i znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Niestety podczas rozprawy sądowej wyjdzie na jaw, że sytuacja jest bardziej skomplikowana, niż ktokolwiek się spodziewa i wcale może nie być tak łatwo o wszystkim zapomnieć i iść dalej, chociaż wina oszusta powinna być bezsprzeczna. Czasem nie da rady osiągnąć sprawiedliwości…