"Pierwsza miłość" odcinek 3457 - poniedziałek, 19.09.2022, o godz. 18 w Polsacie
W 3457 odcinku "Pierwszej miłości" Marta postawi wszystko na jedną kartę! Po tym jak nieobliczalny sadysta Mateusz zmusił ją, żeby zadzwoniła do Emilki i sprowadziła przyjaciółkę do jego domku w górach, uwięziona ofiara psychopaty będzie wiedziała, że jeśli czegoś nie zrobi, zwyrodnialec zabije je obie. Na szczęście Marcie uda się przekonać Mateusza, żeby w 3457 odcinku "Pierwszej miłości" zaprowadził ją do łazienki, bo będzie musiała skorzystać z toalety. Do środka wejdzie sama, lecz oprawca będzie cały czas pilnował drzwi. Gdy Marta je otworzy psiknie mu do oczy płynu do WC i skutecznie go oślepi. Ale nie na długo.
Nie przegap: Pierwsza miłość, odcinek 3463: Tak skończy psychopata Mateusz. Zginie na oczach Marty i Emilki? - ZDJĘCIA
Na ucieczkę Marta w 3457 odcinku "Pierwszej miłości" będzie miała niewiele czasu, może kilka minut, zanim Mateusz odzyska wzrok. Zdesperowana rzuci się do okna w kuchni, ale będzie zamknięte. Chwyci więc kawałek drewna na opał, którym ostatkiem sił będzie waliła w okno aż szyba pęknie. I już będzie miała wybiec z domku, kiedy nagle Mateusz znów ją złapie. Tym razem w 3457 odcinku "Pierwszej miłości" Marta nie zdoła uciec ani się uwolnić z objęć psychola. Za próbę ucieczki czeka ją surowa kara - kolejne potężne ciosy brutalnego oprawcy, który tym razem przywiąże ją do krzesła.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1670: Paweł wyda sekret Kingi! Wyjawi Piotrkowi, co wyprawia jego ukochana żona – WIDEO
Pełne napięcia sceny w 3457 odcinku "Pierwszej miłości" z udziałem pobitej Marty, bezskutecznie błagającej o litość, nie odwleką tego, co nieuniknione. Mateusz będzie jeszcze bardziej okrutny i bezwzględny wobec swojej ofiary. Tylko czekając na chwilę, kiedy do jego pułapki przyjedzie Emilka i dołączy do swojej przyjaciółki.