Jak dowiedziały się superseriale.pl, ani Aneta Zając, ani Mikołaj Krawczyk i Agnieszka Włodarczyk nie mają zamiaru złożyć wymówień i dalej chcą grać w serialu "Pierwsza miłość".
Przedstawiciele producenta zapewnili nas, że cała trójka zachowuje się na planie serialu bardzo profesjonalnie, a ich problemy w życiu prywatnym nie mają wpływu ani na ich prace na planie, ani tym bardziej na scenariusze.
Tym bardziej, że scenarzyści "Pierwszej miłości" wymyślili, że ukochany Marysi, granej przez Anetę Zając, Hubert (Michał Czernecki), umrze w dramatycznych okolicznościach. Jego śmierć zobaczymy w 1495. odcinku "Pierwszej miłości", który zobaczymy 17 kwietnia.
>>> Romans Agnieszki Włodarczyk i Mikołaja Krawczyka - NOWE FAKTY
Anna, grana przez Agnieszkę Włodarczyk ostatecznie opamięta się i wróci do Pawła (Mikołaj Krawczyk). Krzyżanowski będzie miał jednak wątpliwości, czy może z nią dalej być. Anna nie tylko ma za sobą próbę samobójczą, ale też porwanie córeczki Pawła i Marysi oraz związek z innym mężczyzną.Przecież Marysia nigdy nie zgodzi się, by jej córeczka przebywała z ojcem i jego niezrównoważoną narzeczoną pod jednym dachem.
>>> NOWY QUIZ Jak dobrze znasz serial PIERWSZA MIŁOŚĆ
Nie ma jednak wątpliwości, że praca na jednym planie to istna męka, zwłaszcza dla porzuconej przez Mikołaja Krawczyka Anety Zając. Para ma dwoje dzieci, a aktorka ponoć żali się znajomym na jednym z portali społecznościowych, że bardzo tęskni za Mikołajem i ma nadzieję, że wróci do niej i do dzieci.
>>> Jak mają na imię BLIŹNIAKI MIKOŁAJA KRAWCZYKA I ANETY ZAJĄC
A czy Waszym zdaniem, w obecnej, trudnej sytuacji, Aneta Zając powinna odejść z serialu? A może powinien to zrobić Mikołaj Krawczyk albo Agnieszka Włodarczyk? Weźcie udział w naszej sondzie!