Reżyser, a zarazem jej mąż, dba o każdy detal spektaklu. Niestety, ktoś podmienia śrubę w blokadzie wyciągarki, która służy do opuszczania ekranu. Podczas prób urządzenie spada na scenę w miejscu, w którym miała stać gwiazda. Zdenerwowana artystka rezygnuje z występu. Zastępuje ją młoda dublerka. Policjanci podejrzewają, że to ona zaplanowała wypadek. Ojciec Mateusz (Artur Żmijewski, 44 l.) ma inną teorię. Dyskretnie pomaga im ustalić nazwisko zamachowca.
Patrz też: "Ojciec Mateusz" ucieka z Sandomierza