Pożegnanie z "Ojcem Mateuszem" zbliża się wielkimi krokami? Uwielbiany przez miliony Polaków serial o dociekliwym księdzu detektywie z Sandomierza, który potrafi rozwiązać każdą kryminalną zagadkę zniknie z ekranów telewizorów?
Przeczytaj: Pedofilia w "Ojcu Mateuszu"? Artur Żmijewski mówi nie!
Chodzą słuchy, że po Artur Żmijewski, bez którego przecież "Ojciec Mateusz" nie istnieje, coraz częściej rozważa odejście z produkcji. Jak czytamy w "Fakcie" serialowy ojciec Mateusz Żmigrodzki ma już dość sutanny i koloratki. Aktor ponoć namawia scenarzystów do zakończenia serialu. Czy te doniesienia się potwierdzą i Żmijewski przekona twórców "Ojca Mateusza", żeby najwyższa pora zbliżać się do końca? To się dopiero okaże.
Dlaczego Żmijewski nie chce już grać księdza? Tajemnicza osoba z TVP zdradza "Faktowi", że aktor boi się, że tak będzie kojarzony tylko z tą rolą. - Żmijewski uważa, że za bardzo się to już przeciąga. Gdy się w to angażował, nie było mowy, że produkcja będzie się tak długo ciągnąć. Udało mu się zerwać z łatką lekarza z "Na dobre i na złe", to teraz ma szufladkę księdza – ujawnia informator.
Patrz: "Ojciec Mateusz" ma swoje przedszkole w Sandomierzu
Tymczasem kilka tygodni temu w Sandomierzu ruszyły zdjęcia do 11 sezonu serialu, który na antenę telewizyjnej jedynki trafi od marca 2014, wraz ze startem wiosennej ramówki TVP1. Niewykluczone więc, że to będzie ostatni sezon "Ojca Mateusza".
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Ojciec Mateusz"? Polub nas na Facebooku!