Gibalski przeżywa ciążę swojej żony. Nadskakuje partnerce, jak tylko może. W mieście pojawia się sędzia Falkowski, który ma przewodzić w meczu, gdzie gospodarze Orły Sandomierz podejmują zespół Wieprze Lubartów. Niestety, decyzją sędziego lokalna drużyna przegrywa.
Tymczasem Możejko musi stworzyć własny team do rozgrywek piłkarskich z policjantami z komendy wojewódzkiej. Brakuje mu ludzi, więc do drużyny dołącza Wojtek, a ksiądz Mateusz zostaje trenerem. Niebawem funkcjonariusze pojawiają się na murawie. Gra jest bardzo ostra, a sędzia Falkowski bardzo stronniczy. Gdy kończy się pierwsza połowa policjanci i ksiądz Mateusz wpadają do szatni zażyć chwili spokoju.
Tu znajdują ciało Falkowskiego i Nocula, który pochyla się nad zwłokami nieprzychylnego mu sędziego. W zaistniałej sytuacji Możejko nie ma wyboru - aresztuje przyjaciela. Sekcja wykazuje, że denat został otruty, a bilingi potwierdzają jego częste rozmowy z krawcem Bączkiem. P
luskwa udaje się po swoją marynarkę. W zakładzie krawieckim Bączka widzi zdenerwowanego właściciela. Okazuje się, że mężczyzna stracił sporo pieniędzy, źle obstawiając w zakładach bukmacherskich. Niebawem na jaw wychodzi, ze żona zmarłego ubezpieczyła męża na dość pokaźną kwotę.