Pod koniec czerwca Anna Guzik wróciła na plan "Na Wspólnej" po urodzeniu bliźniaczek Basi i Niny, a scenarzyści serialu od razu rzucili ją na głęboką wodę. Wymyślili bowiem, że los ciężko doświadczy Żanetę, Wojtka i całą rodzinę Ziębów.
Patrz: Na Wspólnej. Gosia odbije Oli chłopaka Błażeja?
- Strasznie cieszę się, że jest jakiś dramatyczny wątek, bo przez długi czas w życiu Żanety było szczęście i radość. Dla aktora największym wyzwaniem są takie właśnie sceny związane ze zdrowiem jej córki - powiedziała Anna Guzik w wywiadzie dla programu "Dzień dobry TVN". Aktorka nie powiedziała co dokładnie spotka Manię, ale zapewniła, że w "Na Wspólnej" dojdzie do wielkiej tragedii.
Przeczytaj: Na Wspólnej. Wiemy, ile Piotr Cyrwus zarobi za rolę Zdziśka w Na Wspólnej
Na razie twórcy serialu trzymają w tajemnicy szczegóły związane z wypadkiem Mani i jej pobytej w szpitalu. Jak jednak informuje "Świat Seriali" do tragedii dojdzie w nowych odcinkach, które obecnie powstają gdy Wojtek kupi motocykl od swojego kolegi Mira (Marcin Przybylski).
Mąż Żanety będzie chciał rozszerzyć działalność swojej szkoły nauki jazdy i prowadzić kursy dla przyszłych motocyklistów. Przekona ukochaną, że dzięki temu zarobi więcej na utrzymanie rodziny. Żaneta zgodzi się, choć niechętnie. Doceni jednak fakt, że Wojtek tak troszczy się o ich wspólną przyszłość. Nie będzie przeczuwała, że przez ten motor dojdzie do nieszczęścia...
W kręconych właśnie odcinkach "Na Wspólnej" Mania trafi do szpitala. Córka Żanety będzie w ciężkim stanie, ale lekarze zrobią wszystko co w ich mocy, by ją uratować. Rodzinę Szulców i Ziębów czekają trudne chwile, a widzowie muszą się przygotować na trzymające w napięciu momenty
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!