"Na Wspólnej" odcinek 2919 - środa, 31.07.2019, o godz. 20.15 w TVN
Wydawało się, że w "Na Wspólnej" związek Beaty i Pawła to już przeszłość. Po ucieczce oszusta, wyjeździe dziewczyny, która sprzedała swoje dziecko po porodzie i niespodziewanej przyjaźni Pawła z Anastazją (Karolina Bacia) szanse na to, że wrócą do siebie zmalały niemal do zera. A jednak w 2919 odcinku "Na Wspólnej" okaże się, że byli kochankowie wciąż coś do siebie czują.
Sprawdź też: Na Wspólnej, odcinek 2921: Beata i Paweł znów razem! Chora Anastazja tego nie przeżyje? - ZDJĘCIA
Wystarczy, że Beata zacznie flirtować z jednym z klientów w barze Ziębów, by Paweł poczuł ukłucie zazdrości. Niewinna pogawędka szybko zamienis się w napastowanie ze strony coraz bardziej namolnego mężczyzny. Reakcja Beaty będzie zdecydowana. - Złośnica... - rzuci intruz, który uzna, że kelnerka tylko się z nim droczy. - Możesz wziąć te ręce!
- Będą klapsy? - zapyta pobudzony zbereźnik. - Zabieraj te ręce! - krzyknie Beata, a Paweł, który będzie świadkiem tej sceny chwyci natręta za fraki i wyrzuci go z baru. Omal nie dojdzie do bójki. - Nie rozumiesz po polsku gnoju!
W 2919 odcinku "Na Wspólnej" Beata będzie zachwycona, że były facet tak jej broni, ale nie powie mu tego. Pod wpływem chwili najpierw wygarnie byłemu kochankowi, co o nim myśli, a potem wyzna, że nadal coś do niego czuje. Powie wprost, że kochała go i chciała spędzić z nim resztę życia, a teraz została z niczym i nie potrafi się pozbierać. Słowa Beaty wstrząsną Pawłem tak bardzo, że postanowi zawalczyć o jej serce. Nie będzie tylko wiedział, jak przekazać wieści chorej Anastazji, która wyśle mu ze szpitala rozpaczliwe wiadomości.
Przeczytaj koniecznie: Na Wspólnej, odcinek 2927: Przerażające odkrycie Zuzy i Kamila. Wyrzucą córkę z domu? - ZDJĘCIA