Świadek pana młodego, Emil, nie wrócił do domu. Co gorsza, nie daje też znaku życia.
Krawcowa, która zdążyła na czas naprawić suknię, tkwi w korku.
Ceremonia może się odbyć wyłącznie dzięki brawurowym działaniom Włodka oraz przyjaciół narzeczonych.
Kiedy Anastazja, świadkowa Wrońcówny, widzi, kto udziela ślubu jej i Wójcikowi, niemal mdleje.