"Na Wspólnej" nowe odcinki - od poniedziałku do czwartku, o godz. 20.15 w TVN
Kinga z "Na Wspólnej" była uwielbiana przez widzów i nic dziwnego - w końcu od kilkunastu lat towarzyszyła im wieczorami na ekranie. Decyzja Ilony Wrońskiej o odejściu z produkcji przypieczętowała los Brzozowskiej - aktorka nie chciała zostawiać sobie "furtki" do powrotu.
W efekcie Kina w "Na Wspólnej" pod koniec życia zostawiła ukochanego męża i wyjechała w nieznane. Niestety podczas życiowych zmian jej szczęście się skończyło i została brutalnie zamordowana. W aktualnych odcinkach trwa dochodzenie w sprawie zabójstwa i Roma jest jedną z podejrzanych. Czy to ona pozbyła się Kingi z "Na Wspólnej"?
- Kto wie? Ja sama nie wiem czy Roma maczała palce w zaginięciu Kingi, bo takich scen nie kręciliśmy, żebym ją jakoś dusiła czy topiła, ale było między nimi bardzo źle, w związku z czym ja sama bym się nie zdziwiła absolutnie, gdyby to ona za tym stała - zdradziła Julia Kamińska w wywiadzie z TVN.
To jednak nie wszystko. Aktorka "Na Wspólnej" ma własne przemyślenia co do motywacji Romy. W końcu kto lepiej zna ją lepiej niż ona?
- Wydaje mi się, że Roma bardziej chce po prostu kręcić swoje biznesy przy okazji tej tragedii i jeśli nawet nie wie nic o tej sytuacji, to po prostu chce wrobić kogoś, do kogo ma ogromny żal - zakończyła tajemniczo gwiazda. Jak myślicie, kto zamordował Kingę?