Przez chwilę słucha i widać, że nie rozumie ani słowa: - O czym pani mówi? Jaką nagrodę? To chyba jakaś pomyłka - mówi.
Okazuje się, że młody Zduński wygrał konkurs fotograficzny. Problem w tym, że nigdzie nie wysyłał żadnych zdjęć. Ktoś mu zrobił psikusa. Kto? Przekonamy się już w poniedziałek o godz 20.45.