Barbara w "M jak miłość" do końca będzie wierzyć w Mateusza! Co usłyszą z Marysią od policji?
Mateusz skończył 21 sezon "M jak miłość" ze złamanym sercem. Jego małżeństwo z Lilką zakończyło się jej obrzydliwą zdradą - rzuciła ukochanego męża dla milionera Ethana (Paweł Roman). Załamany po powrocie do Grabiny Mateusz w finale rzucił wszystko i wyszedł z jednym plecakiem z domu. Do Barbary wysłał tylko krótkiego, pożegnalnego sms-a z prośbą, aby rodzina go nie szukała. Niestety, w nowym sezonie już w ogóle nie da znaku życia!
"Wyjeżdżam, nie szukajcie mnie... Kocham cię, babciu... i za wszystko przepraszam..." - napisał Mateusz w ostatnich słowach do Barbary
W 1597 odcinku "M jak miłość" były komendant Staszek (Sławomir Holland) odwiedzi Barbarę i Marysię w w Grabinie. Policjant spróbuje przekazać paniom Mostowiak wszystko, co udało mu się ustalić na temat śledztwa w sprawie zaginięcia Mateusza. Barbara i Marysia będą w ciężkim szoku!
Czytaj także: M jak miłość. Patrycja tuż przed porodem zdana na łaskę Argasińskiego. Nikt się nie dowie, że to nie jego dziecko - ZDJĘCIA
- Poprosiłem kolegę z komendy wojewódzkiej, żeby mnie informował, oczywiście nieoficjalnie... Właśnie od niego wracam... Mateusz wziął dużą pożyczkę gotówkową... w Gdyni - zdradzi tajemnice śledztwa Staszek w 1597 odcinku "M jak miłość".
- W Gdyni!? Czy on ma tam jakichś znajomych? - zszokowana Barbara zwróci się do Marysi.
- Nie mam pojęcia. Nigdy o żadnych nie wspominał... - odpowie Rogowska.
- To dlaczego akurat tam pojechał?! Co on robi nad morzem, w Gdyni? O co w tym wszystkim w ogóle chodzi? - zacznie się zamartwiać Barbara.
W finale 12597 odcinka "M jak miłość" Barbara ze łzami w oczach zacznie wpatrywać się w zdjęcie Mateusza w swoim telefonie. Ona jedna nigdy nie uwierzy, że jej ukochany wnuk zaciągał jakieś długi! Tylko gdzie on tak naprawdę się podział?