Iza i Marcin wrócą do siebie w świątecznym odcinku "M jak miłość"?! Nastąpi Wigilijny cud?
Nie ma wątpliwości, że wszystkie oczy fanów "M jak miłość" są obecnie skierowane na Izę i Marcina. I trudno się dziwić, gdyż jedno z najbardziej lubianych serialowych małżeństw się rozpadło ku ogromnej rozpaczy nie tylko ich dzieci - Mai (Laura Jankowska) i Szymka (Staś Szczypiński), ale również i widzów. Chodakowska porzuciła swoją rodzinę na rzecz kochanka Radka (Philippe Tłokiński), z kolei detektyw po ich rozstaniu związał się niezobowiązująco z Kamą (Michalina Sosna). I to właśnie ten fakt podziała na Izę jak płachta na byka, gdyż konfrontacja z nową kochanką byłego męża pozwoli jej zrozumieć, że jej uczucie wcale się nie wypaliło! A to dlatego, że w najbliższych odcinkach "M jak miłość" dziennikarka zacznie szaleć z zazdrości o Chodakowskiego! Do tego stopnia, że zrozumie swój błąd, przeprosi go i spróbuje do niego wrócić?
Taki scenariusz widzą fani "M jak miłość"! Szczególnie, że obecnie trwają zdjęcia do specjalnego świątecznego odcinka serialu, który widzowie zobaczą w Święta Bożego Narodzenia. A jak wiadomo Wigilia jest czasem cudów, co scenarzyści pokazali także i u siebie, gdy na poprzednie święta w Grabinie niespodziewanie pojawił się Marek Mostowiak! Tym bardziej, że nikt nie spodziewał się powrotu jedynego syna Barbary (Teresa Lipowska) i Lucjana (śp. Witold Pyrkosz), który od lat mieszka z żoną Ewą (Dominika Kluźniak) i jej synem Antkiem (Jakub Jankiewicz) w Australii. Dlatego fani "M jak miłość" ogromnie wierzą, że w te święta prawdziwy cud mógłby zdarzyć się i w rodzinie Chodakowskich i właśnie z takim apelem zwrócili się do produkcji na jej oficjalnym profilu na Instargramie!
- Boże niech w odcinku specjalnym Iza przeprosi Marcina i wrócą do siebie. Błagam❤️🙌 - poprosiła jedna z fanek z serialu.
Ale czy produkcja "M jak miłość" go wysłucha? Niestety, wiele wskazuje na to, że nie, co sugerują fance także pozostali widzowie uwielbianego serialu TVP2. Komentujący wskazują uwagę na to, że Iza za bardzo skrzywdziła Marcina, aby zwykłe przeprosiny wystarczyły i doprowadziły do nagłego zwrotu między Chodakowskimi. Tym bardziej, że Chodakowski otwarcie zapowie Kamie, że już nic nie czuje do swojej byłej żony. I to właśnie u boku striptizerki chętniej widzi Marcina pozostała część fanów "M jak miłość".
- Oj, za bardzo go skrzywdziła! Wątpię, by zwykłe przeprosiny naprawiły sytuację, ale niech próbuje - skomentowała inna.
- Wolę nie, ich wątek od dawna był męczący. Pomijam fakt że nie czuć w ogóle chemii między aktorami. Sceny zawsze pełne jakiegoś smutku i na pół wymuszane. Marcin i Kama 😍 takie moje zdanie - dodała kolejna.
Szczególnie, że ani Iza, ani Marcin nie pojawili się na zdjęciach do specjalnego świątecznego odcinka "M jak miłość". Zatem na próżno szukać ich na Wigilii, która w tym roku odbędzie się u Zduńskich na Deszczowej.