Pije, bo ma depresję

2011-04-09 4:00

Artur Rogowski (Robert Moskwa, 46 l.) wciąż nie może wybaczyć sobie, że wyszedł ze szpitala podczas dyżuru. Przez to jeden z jego pacjentów o mało nie stracił życia. Po utracie pracy jest załamany, prawie nie wychodzi z domu. Nie bawi się z córką, unika rozmów z żoną Marysią (Małgorzata Pieńkowska, 46 l.). Jednym słowem wpada w depresję.

Złe samopoczucie męża bardzo martwi Marysię. Rogowska stara się zrozumieć, co przeżywa Artur, ale też próbuje go przekonać, aby wziął się w garść. Ciężko jej to idzie, szczególnie, że Rogowski nie może pogodzić się z tym, że nie ma pracy. - Zyskałem wolność. Coś za coś... - stara się pocieszać sam siebie.

Na domiar złego w Gródku pojawia się siostra pacjenta, który przez błąd Rogowskiego leży w śpiączce. Kobieta wpada do przychodni i atakuje Artura. Jej słowa ranią lekarza. Załamany Rogowski sięga po alkohol. Stara się zapić swoje smutki. Do czego doprowadzi załamanie Artura? Czy lekarz wróci do pracy i zapanuje nad pokusą, by "utopić" problemy w kolejnych drinkach? O tym przekonamy się, oglądając "M jak miłość".

Najnowsze