Lilka zniknie z "M jak miłość" na dobre? Monika Mielnicka ustosunkowała się do licznych pytań fanów
Nie da się ukryć, że po aferze z kochankiem Ethanem (Paweł Roman) w bistro Kingi (Katarzyna Cichopek), rola Lilki zdecydowanie przygasła. W minionym sezonie "M jak miłość" młoda aktorka powróciła wraz z Krystianem Domagałą na plan po przerwie, ale po wzięciu udziału w emocjonującej akcji straszenia i napadu Ethana, Mateusz wyjechał, a dziewczyna mało co się pokazywała. Widzowie mogli zobaczyć ją jedynie w scenach w domu Chodakowskich, gdzie podjęła się opieki nad malutkim synkiem Anety (Ilona Janyst) i Olka (Maurycy Popiel). Nic więc dziwnego, że wiele osób zastanawia się, czy scenarzyści "M jak miłość" specjalnie wyciszają rolę Mielnickiej, by ostatecznie zniknęła z serialu na dobre... Aktorka udziela się na swoim koncie na Instagramie, ale dopiero teraz postanowiła odnieść się do kilku pytań o powrót na plan serialu. Kiedyś dość często relacjonowała zakulisowe nagrywki i pokazywała, co spotka jej bohaterkę w kolejnych odcinkach, ale od jakiegoś czasu milczy w tym temacie.
- Za mało było cię ostatnio w mjm. Będzie cię więcej w odcinkach po wakacjach?
- Będziesz jeszcze w emce grać?
- Chodzisz na wakacjach na plan serialu m jak miłość? - takie pytania padły podczas zrobionej przez Monikę Mielnicką serii Q&A, czyli pytań i odpowiedzi.
Aktorka dała jasno do zrozumienia, że sama dokładnie nie wie, jak potoczy się jej rola w "M jak miłość". - Aktualnie jest przerwa w nagrywaniu, a co potem to zobaczymy - odpowiedziała zbiorczo Monika Mielnicka.
Co dalej z Lilką z "M jak miłość"?
Jak się okazuje, sama zainteresowana nie wie do końca, jaki los szykuje się dla Lilki. Możliwe jednak, że skoro padła taka odpowiedź, widzowie nie mają co liczyć na ponowną dużą rolę dziewczyny w serialu. Tym bardziej, że Krystian Domagała milczy na temat pracy na planie, więc raczej nie powróci w nowych odcinkach po przerwie wakacyjnej, a Lilka była bezpośrednio związana z jego wątkiem.