"M jak miłość" odcinek 1525 - wtorek, 15.09.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1525 odcinku "M jak miłość" Aneta przeżyje ciężkie chwile. Nie tylko w drzwiach stanie jej mamuśka, ale jeszcze natychmiast skompromituje ją przy wszystkich Chodakowskich! Wyda się wielkie oszustwo, którego Aneta się dopuści wobec Olka... Ale on i tak stanie mężnie w obronie ukochanej żony!
Aneta nie wytrzyma napięcia w 1525 odcinku "M jak miłość" w dniu, który miał dla niej tak szczęśliwy. Długo walczyła o to, aby Olek wyszedł na wolność, a jej matka w jednej chwili to wszystko zniszczy! Kiedy Iwona skompromituje córkę przy stole, żona Olka ucieknie, aby wypłakać się w samotności. Ale zaraz u jej boku pojawi się Olek... Czy to powstrzyma koszmarną mamusię? Ależ skąd, właśnie teraz pokaże co potrafi zrobić córce!
- Coś ty się delikatna taka delikatna zrobiła, co? No co, czym ty się przejmujesz? - zaatakuje Anetę Iwona w 1525 odcinku "M jak miłość", kiedy będzie myslała, że nikt na nią nie patrzy. Będzie w szoku, kiedy zobaczy, że stoi tuż obok... Olka! Doda więc szybko, czułe słówko: 'córuś..." w celu zmiękczenia przekazu. I będzie kontynuować to z czym przyszła.
- Nie umiesz gotować? Trudno! Jakie to ma znaczenie? - Iwona po prostu będzie kopać córkę po "otwartej ranie"!
I tym momencie 1525 odcinka "M jak miłość" do jej wywodu włączy się Olek, który po prostu stanie w obronie ukochanej i coraz bardziej załamanej Anety jak rycerz!
- No właśnie, tu się akurat zgadzam - powie z przekąsem i popatrzy na Iwonę z góry. I doda słówko: "mamusiu".
Matka Anety poczuje, że jednak nie będzie tak łatwo zacząć rządzić w domu tego mężczyzny. Szybko więc skuli ogon pod siebie, uśmiechnie się ciepło do Anety i doda pojednawczo:
- No, chodź do gości...