Ania uratuje Kamę w nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach! Po zniknięciu Marcina przetrwa tylko dzięki siostrze
W nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach Kama pogrąży się w smutku i rozpaczy po zniknięciu Marcina. Tym bardziej, że policji wciąż nie uda odnaleźć się ani Chodakowskiego, ani gangstera Roberta (Kamil Drężek), który po skatowaniu detektywa ucieknie za granicę. Na szczęście, ukochany Kamy przeżyje i także wymknie się z kryjówki szefa mafii, ale pod wpływem silnych uderzeń w głowę, straci pamięć. Tym bardziej, że zostanie jeszcze potrącony przez samochód lekarki Marleny (Magdalena Turczeniewicz), która po wszystkim się nim zaopiekuje i da mu schronienie, gdy Chodakowski zapomni drogi do swojego domu. Tyle tylko, że w nowym sezonie "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej Kama nie będzie tego świadoma, przez co już kompletnie się załamie.
Szczególnie, że w nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach Marcin nie będzie dawał żadnych oznak życia. Oczywiście, Kama wciąż będzie miała nadzieję, że niebawem jej koszmar się skończy, a ukochany wróci lub po prostu się z nią skontaktuje. Tym bardziej, że jak podaje swiatseriali.interia.pl już nawet nie będzie miała siły za nim płakać, gdyż będzie miała tak opuchnięte i przekrwione oczy. Ale na szczęście, w nowym sezonie "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej nie zostanie z tym wszystkim sama, gdyż będzie mogła liczyć na wsparcie Ani. I wówczas role u sióstr się odwrócą, gdyż to już nie Kama stanowić oparcie dla swojej młodszej siostry, a Ania dla niej!
W nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach Kama przetrwa tylko i wyłącznie dzięki Ani. Oczywiście, ukochana Marcina będzie mogła liczyć także na swojego stryja Erwina (Andrzej Dopierała), jego nową partnerkę, a zarazem matkę Chodakowskiego, Aleksandrę, jego przyjaciela Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski) i brata Olka (Maurycy Popiel), którzy wciąż będą go szukać, aż w końcu jego byłą żonę Izę (Adriana Kalska), ale to Ania odegra tutaj najważniejszą rolę. A to dlatego, że w nowym sezonie "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej będzie najbliżej i sama na własne oczy doświadczy dramatu siostry. I będzie robiła co mogła, aby ją wspomóc, a przede wszystkim ukoić jej cierpienie...