Wakacyjny wyjazd Doroty i Bartka do Florencji. Ta znajomość wymknie się spod kontroli w "M jak miłość"
Dorota i Bartek zbliżą się do siebie jeszcze bardziej! Wkrótce w "M jak miłość" wyjdzie na jaw, że nie chodzi tylko o układ i udawanie przed bliskimi milionerki. Kobieta na poważnie zainteresuje się Lisieckim i zrobi wszystko, byle tylko zatrzymać go przy sobie. Mężczyzna poczuje się z jednej strony zagubiony, z drugiej to właśnie Dorota jest właściwie jedyną osobą, która może realnie pomóc w odnalezieniu Kalinki (Oliwia Kępka) i odzyskaniu przyszywanej córeczki.
- Relacja Bartka z Dorotą staje się coraz bardziej zagmatwana, przekracza pewne granice, wymyka się spod kontroli im obojgu - tłumaczy Arkadiusz Smoleński w "Kulisach M jak miłość".
Kawecka zachwyci się faktem, iż znajomi i były mąż Tomasz (Ziemowit Wasielewski) będą pod wrażeniem Lisieckiego. Żadne z nich nie wspomni, że to tak naprawdę układ, a mężczyzna to ogrodnik. Wydaje się jednak, że ta znajomość powędruje w innym kierunku, niż początkowo oboje się spodziewali. Na pewno ze strony Doroty okaże się, że potrzebuje czegoś więcej...
- Bartek ma pewną łatwość, lekkość w tym odnajdywaniu się w tych różnych światach, ale kosztuje go to bardzo dużo stresu, nerwów i takiego wewnętrznego rozdarcia. Są to działania, które stawiają go w bardzo dwuznacznych sytuacjach, bardzo niewygodne moralnie. Bartek ukrywa to przed rodziną, ukrywa to przed przyjaciółmi, jest na życiowym mocnym zakręcie. Robi wszystko żeby móc odzyskać dziecko - tłumaczy serialowy Bartek w "Kulisach M jak miłość".
W kolejnych odcinkach "M jak miłość" Dorota zechce coraz więcej czasu spędzić z Lisieckim, dlatego zaproponuje wspólne wakacje! Bartek nie przyzna się w rodzinnym domu Mostowiaków do propozycji Kaweckiej. Marysia (Małgorzata Pieńkowska) i Barbara (Teresa Lipowska). zauważą, że Bartek przegląda katalog o Florencji, bo właśnie tam mają zamiar udać się z Kawecką.
- Mogę przelać pieniądze choćby jutro! A w zamian, tygodniowy wypad do Florencji. Umowa? - zaproponuje Dorota, ale czy faktycznie dojdzie do wyjazdu udawanych kochanków? To się okaże.