Magdalena Waligórska dołącza do obsady "M jak miłość"! Kogo zagra?
To już pewne, że w nowym sezonie po wakacjach do "M jak miłość" dołączy Magdalena Waligórska, o czym z resztą informowaliśmy jako pierwsi. I choć 43-letnia aktorka już raz pojawiła się epizodycznie w kultowym serialu TVP2 w 397 odcinku, gdzie wystąpiła jako ekspedientka, tak teraz wcieli się w zupełnie inną rolę i zagości w "M jak miłość" na dłużej! Wiola, gdyż tak będzie mieć na imię jej bohaterka, nie będzie miała zbyt wiele wspólnego z Wiolą z "Rancza", z której widzowie TVP mogą najlepiej ją kojarzyć, gdyż połączy ją z nią wyłącznie imię. A to dlatego, że nowa bohaterka będzie kobietą o mrocznej przeszłości, która nieźle namiesza w życiu uwielbianych bohaterów, w tym przede wszystkim prawników z kancelarii Wernera i Budzyńskiego i ich bliskich, ale także tej konkurencyjnej, gdzie pracuje obecnie Julia Malicka (Marta Chodorowska), a prywatnie koleżanka Waligórskiej z "Rancza", Klaudia.
Co mówi aktorka o swojej roli w "M jak miłość"?
Postać Wioli w nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach może zaskoczyć, gdyż będzie się ona pokazywać w naturalnym wydaniu, a więc bez ułożonych włosów czy makijażu. I stanie się tak nie bez przyczyny, choć samej aktorce trudno się było w tym odnaleźć, gdyż jak zdradziła w rozmowie z "Tele Tygodniem" takiej postaci jeszcze nie grała!
- Granie postaci, która nie korzysta z kobiecych sztuczek, jest dla mnie trochę trudne... To jest dla mnie jako aktorki bardzo ciekawe wyzwanie. Takiej roli jeszcze nie grałam - powiedziała Magdalena Waligórska w wywiadzie dla wspomnianej wyżej gazety.
Kiedy Wiola pojawi się w "M jak miłość"?
Póki co nie wiadomo, w którym odcinku "M jak miłość" pojawi się Magdalena Waligórska, ale z pewnością nie stanie się to na samym początku po wakacjach. A to dlatego, że odcinki serialu są kręcone z dużym wyprzedzeniem, a aktorka pierwszy raz pojawiła się na planie w maju. Jednak przed końcem roku już na pewno się pojawi nowym sezonie "M jak miłość" i zacznie mieszać w życiu uwielbianych bohaterów! Z jakim skutkiem? Przekonamy się dopiero niebawem!