Sytuacja bohaterów "M jak miłość" staje się coraz bardziej napięta. Laura (Beata Rybotycka) wciąż wywiera presję na Pawła (Rafał Mroczek). Chce, by zmienił pracę - odszedł z Oazy i przyjął stanowisko w koncernie farmaceutycznym. Jednak on, zwłaszcza po tym, jak rozchorował się Zawadzki (Jacek Lenartowicz), nie zamierza robić kariery w wielkiej korporacji. - Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, niż się wydaje - mówi teściowej. - Janek jest nie tylko moim szefem, ale też przyjacielem.
Laura tylko wzrusza ramionami. Ich rozmowa kończy się kolejną kłótnią.
Asia (Agnieszka Więdłocha) domyśla się, kto stoi za propozycją pracy dla jej męża. Robi awanturę Janowi (Bartłomiej Świderski).
- Obiecałeś, że zostawisz nas w spokoju!
- Ja tylko próbowałem wam pomóc! - odpowiada z czarującym uśmiechem były kochanek.
Jak daleko posunie się Laura, by zdobyć pieniądze od Jana? Czy Joanna odkryje jej intrygę?
Zresztą nie tylko ona ma problemy z intrygantkami. Gosia (Joanna Koroniewska) dowiaduje się od Marty (Dominika Ostałowska) o planowanej wyprawie na Mazury. Jednak jej siostra nie jedzie tam tylko z mężem (Krystian Wieczorek). Będą im towarzyszyć Werner (Jacek Kopczyński) i... Agnieszka (Magdalena Walach). Gosia jest zszokowana. Postanawia porozmawiać o tym z Tomkiem (Andrzej Młynarczyk). Chce, by wpłynął na Agnieszkę, przekonał ją, by zostawiła Andrzeja w spokoju. Nie wie, że Tomek ma też z nią poważny problem. W co gra Agnieszka?