Kilka lat temu Iza była z Arturem, ale zostawiła go dla Marcina. Od tego czasu Skalski skutecznie komplikował życie zakochanych i celowo doprowadził do ich rozstania. Pamiętacie, jak próbował nastawić Lewińską przeciwko Marcinowi i twierdził, że to właśnie Chodakowski zabił Naomi (Mayu Gralińska-Sakai)? Tego kryzysu związek Marcina nie przetrwał, a Artur doskonale to wykorzystał i zaopiekował się ciężarną Izą...
Skalski omotał Izę do tego stopnia, że Lewińska oświadczyła w Urzędzie Stanu Cywilnego, że to właśnie on jest ojcem Majki (Anna Wierzchoń) - przez to Marcin musi walczyć przed sądem o uznanie ojcostwa. Nie macie chyba wątpliwości, że Artur od zawsze działał na niekorzyść Chodakowskiego!
Na szczęście to tylko fikcja. W życiu prywatnym Tomasz Ciachorowski nie jest takim intrygantem - wręcz przeciwnie! Aktor bardzo się cieszy, że Adriana i Mikołaj się w sobie zakochali. W jednym z wywiadów uspokaja kolegę po fachu i zapewnia, że nie będzie nawet próbował odebrać mu ukochanej.
- Muszę uspokoić Mikołaja, że nie stanę na drodze do jego szczęścia z Adą. Trzymam za nich kciuki, super że to się wykluło. Łączy ich relacja romantyczna nie tylko na ekranie. W życiu im idzie trochę lepiej niż ich bohaterom - powiedział Tomasz Ciachorowski w rozmowie z Party.pl.
Przeczytaj: Morderstwo w M jak miłość. Artur zabije Izę i siebie
Patrz: M jak miłość. Marcin, Szymek i Maja na pierwszym rodzinnym zdjęciu. A gdzie Iza?
Zobacz: M jak miłość, odcinek 1370: Marcin przegra z Arturem. Sąd uzna, że to Artur jest ojcem Mai
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
Czosnek niedźwiedzi - pyszny i zdrowy – teraz dostępny świeży. Czy wiesz, jak go wykorzystać?