M jak miłość. Wzruszające wspomnienie Lucjana Mostowiaka. Jak on kochał Barbarę!
Właśnie minęła 7. rocznica śmierci Lucjana Mostowiaka. Z tej okazji na oficjalnym profilu "M jak miłość" na Instagramie pojawiło się piękne wspomnienie bohatera, bez którego nie powstałby serial. Wierni widzowie, którzy oglądają sagę rodu Mostowiaków od pierwszego odcinka pospieszyli podzielić się wspomnieniami. Łzy same cisną się do oczu!
- Nieustająco tęsknimy. To już 7 lat… 🖤 - napisał administrator profilu "M jak miłość" na Instagramie.
- Strasznie to śmignęło, pamiętam, jak ryczałam, jak odszedł z serialu. Marek: " Tata nie żyje..", no i później ten list do Basi: " Kochana nie płacz.. ". Gdy jest Grabina, to patrzę na to krzesełko, oczami wyobraźni widzę, że tam siedzi.
- Tyle lat, a jakby to było wczoraj. Wspaniały i wielki. Wielka szkoda, że dla naszych dzieci to historia.
- Wszyscy tęsknimy za naszym kochanym serialowym dziadkiem, Lucjan nasz najukochańszy, już 7 lat nie ma cię w wśród nas.
- Tęsknimy bardzo
- Oglądam emke od 1 odcinka, obecnie 241. Ten klimat, dawna obsada i dziadek Lucek🥰 czas płynie i niestety wiadomo, że m jak miłość też się zmienia i aktorzy inni
- Zupełnie inny klimat filmu niż to co teraz. Teraz 5 odcinków ostatnich przeleciałam w godzine, dłużej tylko oglądałam sceny z Anitą, Kamilem, Sylwią, Adamem. Resztę przewinęłam na podglądzie. Marcina i Kamy i wątku z tym sklepikiem to już w ogóle nie patrze. Ani Olek z Anitą. Jakoś nie wciąga to juz jak kiedyś. Dawna emka była taka rodzinna, przyjemna, sprawy takie przyziemne...
To prawda, "M jak miłość" podąża z duchem czasu. Świat pędzi w nieznanym kierunku, ludzie mają dla siebie coraz mniej czasu, a etos rodziny schodzi na dalszy plan w codziennej bieganinie. Dobrze, że jest Barbara i wielka miłość Lucjana, która przetrwa wszystko!
Polecany artykuł: