M jak miłość. Syn Dominiki Ostałowskiej ją utrzymuje? Jest komentarz aktorki

2018-06-23 7:12

Powrót do głośnej sprawy sprzed pół roku! Dominika Ostałowska, gwiazda "M jak miłość", na początku 2018 roku została posądzona przez jeden z tabloidów o wykorzystywanie swojego syna do zasilania domowego budżetu. Serialowa Marta z "M jak miłość" wściekła nie na żarty, ale nie aż tak, jak jej pierworodny! Hubert Zduniak bardzo szybko wydał oświadczenie w tej sprawie. Po kilku miesiącach aktorka "M jak miłość" sama skomentowała sytuację. Co powiedziała Dominika Ostałowska?

"M jak miłość" po wakacjach 2018 nowe odcinki od poniedziałku, 27.08.2018, o godz. 20.50 w TVP2

"Kłopoty aktorki. Syn utrzymuje Ostałowską" - brzmiały nagłówki portali internetowych w styczniu 2018 roku. Dominika Ostałowska w tamtym czasie z całą pewnością nie była zadowolona z tego rodzaju insynuacji ze strony informatorki Faktu:

Nastolatek regularnie zasila domowy budżet. Dominika jest bardzo dumna z Huberta i cieszy się, że stać go na dorzucanie się do rachunków i kupowanie sobie różnych rzeczy.

Niedługo później syn gwiazdy serialu "M jak miłość", również występujący w paru serialach, odniósł się do "ataku" na jego matkę. Hubert Zduniak opublikował długie oświadczenie.

"(...) Nienawidzę opowiadać o swoim życiu prywatnym w internecie,bo nigdy nie uważałem że to potrzebne. Niestety kolejny raz widzę jak ktoś pisze totalnie nie prawdziwe i szkodliwe rzeczy na temat mnie i mojej mamy. Powiem od razu, że NIGDY w życiu nie musiałem i nie muszę płacić za żadne rachunki mojej mamy, wszystkie pieniądze jakie dostaję z serialu moja mama przesyła na moje konto. Mam nadzieje,że wystarczająco wytłumaczyłem sytuację. (...)"

Niedawno w programie Gwiazdy Cejrowskiego Dominika Ostałowska sama podsumowała zaistniałą sytuację. Jak to wygląda z jej strony?

- Mnie to najpierw rozzłościło, ale potem rozśmieszyło. Nie wiem, jak ludzie sobie wyobrażają, że nastolatek grający kilka dni w serialu może utrzymywać dom i swoją matkę. U nas nie ma takich stawek dla dzieci, żeby to przeszło. (...) Mnie to rozbawiło, bo jest to absurdalne. Mój syn miał poczucie niesprawiedliwości wiedząc ile pracuję i ile staram się robić dla niego (...) - zdradziła odtwórczyni roli Marty w serialu "M jak miłość". 

Dumna z syna mama dodała, że Hubert też chce zostać aktorem.

- Ja mu trochę odradzałam, bo wiedziałam, że nie zostanie to pozostawione bez komentarza i nie będą to przyjemne komentarze ani dla mnie, ani dla niego. Powiedział mi kiedyś, ze łzami w oczach: nie zabijaj we mnie pasji.

Czy ta wypowiedź utnie wszelkie spekulacje o rodzinie Dominiki Ostałowskiej? Czas pokaże.

Najnowsze