Kiedy Joanna Koroniewska w lutym 2013 roku odeszła z "M jak miłość" nie było wiadomo w jaki sposób scenarzyści pozbędą się w Małgosi Mostowiak. W wywiadzie dla "Super Expressu" aktorka zdradziła, że błagała producentów o śmierć Gosi, ale oni zdecydowali się wysłać ją za granicę. W 999 odcinku "M jak miłość" pogrążona w długach Małgosia ucieka z byłym mężem za granicę.
Patrz też: "M jak miłość". Julia Paćko odchodzi z "M jak miłość". Będzie nowa Ania
Chociaż losy Małgosi pozostają tajemnicą twórców serialu, to wszystko wskazuje na to, że Małgosia umrze w USA. Według duwtygodnika "Świat Seriali" śmierć bohaterki granej przez Koroniewską to jej kara za niewierność, kłamstwa i porwanie Wojtusia. W końcu Małgosia wywozi do Stanów Zjednoczonych syna za plecami Tomka.
Przeczytaj koniecznie: Marcin Chodakowski poderwie Jankę Buford i jej siostrę Erykę
Śmierć Małgosi, która prawdopodobnie nastąpi dopiero po kilku miesiącach, bo Tomek będzie walczył z żoną o syna, nie została jeszcze potwierdzona przed produkcję. Trudno jednak spodziewać się innego scenariusza wydarzeń skoro Koroniewska nie zamierza wracać do "M jak miłość". No chyba, że producenci zdecydują się obsadzić w roli Gosi inną aktorkę... Na razie nie wiadomo jak umrze Małgosia z "M jak miłość" ani też czy jej śmierć zostanie pokazana w serialu.
>>> "M jak miłość" po wakacjach 2013 - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "M jak miłość"? Polub nas na Facebooku!