Artur z ''M jak miłość'', czyli Robert Moskwa nie wierzył w Świętego Mikołaja, ale przecież bez niego nie byłoby świąt!
Zobacz: M jak miłość. Nowy facet Marysi Rogowskiej. Artur oszaleje z zazdrości o Roberta Bilskiego
Aktor przyznał, że kiedy był mały, miał wątpliwości. Teraz już nie ma:
-Pewnego roku dyskutowałem z kuzynostwem, czy Mikołaj istnieje. Mieliśmy różnie zdania na ten temat. Postanowiliśmy się przekonać, jednak zasnęliśmy, a rano mieliśmy prezenty pod poduszką. I okazało się, że Mikołaj istnieje! - opowiada Robert Moskwa w rozmowie z ''Tele Tygodniem''.
Przeczytaj: M jak miłość. Rozwód Marysi i Artura. Basia choruje przez romans Artura
A co wydarzy się w jego serialowym życiu po świętach? Rogowski odbierze Marysi (Małgorzata Pieńkowska) Basię (Maja Wudkiewicz).
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail