Ojciec Nadii w 1735 odcinku "M jak miłość" nadal będzie w niewoli! Dima nie zginie podczas ucieczki z obozu
Śmierć ojca Nadii, o której w 1735 odcinku "M jak miłość" nowego sezonu Magda i Andrzej dowiedzą się od Ukrainki Mileny (Katarzyna Fareniuk), sąsiadki rodziców dziewczynki z Kijowa, wpłynie na dalsze wydarzenia w życiu Budzyńskich! Podejmą decyzję o adopcji 7-letniej Nadii, złożą do sądu formalny wniosek, żeby zgodnie z prawem stać się jej nową rodziną. Ale zanim to nastąpi w kolejnych odcinkach "M jak miłość" będą musieli powiedzieć Nadii, że jej matka Olena i ojciec Dima zginęli na wojnie. Co oczywiście nie będzie do końca prawdą.
Ani Budzyńscy ani Milena w 1735 odcinku "M jak miłość" nie będą mieli pojęcia o tym, że Dima cudem przeżył. Ukrainka przekaże bowiem Magdzie i Andrzejowi tragiczną informację, że wojskowy lekarz został zastrzelony podczas próby ucieczki z obozu jenieckiego, co widział na własne oczy jego ocalały przyjaciel. Zdruzgotana Magda początkowo nie uwierzy, że Nadia została sierotą, że po śmierci matki, taki sam los spotkał ojca dziewczynki.
- To pewne? Skąd wiadomo, że to prawda? Ale Milena nie będzie miała żadnych wątpliwości, że Dima został uznany za zmarłego. - Potwierdził to ich wspólny przyjaciel z obozu. Jemu udało się zbiec, niestety nie mógł pomóc ojcu Nadii... - potwierdzi ukraińska sąsiadka.
Ciąg dalszy makabrycznej historii ojca Nadii w 1735 odcinku "M jak miłość" po wakacjach nastąpi już gdzieś w odległej Rosji, w obozie, do którego trafi ciężko ranny Dima. Dopiero wówczas widzowie zobaczą w jak strasznym stanie jest żołnierz, a także po raz pierwszy poznają twarz ojca Nadii. Zagra go znany z roli Artioma w "Na dobre i na złe" ukraiński aktor, Michaił Pszeniczny.
Skatowany ojciec Nadii na początku nowego sezonu "M jak miłość" w 1735 odcinku będzie żył nadzieją, że odzyska wolność i przyjedzie do Polski po córkę. Nieświadomy tego, że Nadia znalazła nowy dom i kochających rodziców. - Zrobię wszystko, żeby do ciebie wrócić, córeczko. Przetrwam najgorsze piekło... - obieca sobie i jej Dima, wpatrując się w jedyne zdjęcie Nadii, które mu zostało.
Nie ma pewności czy i kiedy w "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej Dima wydostanie się z niewoli, czy nie zostanie zabity i jak dalej potoczą się losy Nadii. Nie tak dawno Mira Fareniuk wyznała, że nawet dla niej wątek 7-letniej dziewczynki z Ukrainy, którą Budzyńscy pokochali jak córkę, wciąż pozostaje tajemnicą.