Kinga zostanie ze wszystkim zupełnie sama w nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach! Nawet Magda jej nie pomoże
Nowy sezon "M jak miłość" po wakacjach zacznie się od niewyobrażalnej tragedii u Zduńskich, która pociągnie za sobą koszmarne skutki. A to dlatego, że nagle wszystko zwali się na głowę Kingi, gdyż Piotrek po dwóch rozległych zawałach serca wyląduje w szpitalu i nie będzie wiadomo, kiedy z niego wyjdzie. Pod nieobecność męża to Zduńska będzie musiała przejąć rolę głowy rodziny i to na jej barkach spocznie nie tylko opieka nad domem, czwórką dzieci i psem, ale również i praca, na którą jednak przestanie brakować jej nie tylko sił, ale również i czasu! Wszystko przez to, że w 1737 odcinku "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej Kinga będzie musiała zająć się również Krysią, która kompletnie załamie się po śmierci Wojtka (śp. Emilian Kamiński), przez co dołoży córce dodatkowych obowiązków. Tyle, że ona już nie będzie mogła liczyć na niczyją pomoc!
W 1737 odcinku "M jak miłość" po wakacjach jak podaje swiatseriali.interia.pl Magda w końcu znajdzie chwilę, aby odwiedzić swoją przyjaciółkę. Przemęczona Kinga od samego rana będzie na nogach, a na jej głowie będzie tyle obowiązków, że zupełnie nie będzie wiedziała, w co włożyć ręce, co ogromnie zdziwi Budzyńską, która najwyraźniej zapomni, że przez pobyt Piotrka w szpitalu wszystko spadło właśnie na głowę jej przyjaciółki! A co gorsza, w 1737 odcinku "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej kompletnie nie jest w stanie sobie z tym poradzić...
- Od rana mam urwanie głowy - poskarży się Kinga.
- Co się dzieje? - dopyta wyraźnie zaskoczona Magda.
- Wszystko naraz. Piotrek wciąż w szpitalu, mama w rozsypce... Powinnam podjechać do bistro, sprawdzić, jak Franka sobie radzi, ale nawet nie mam kiedy, jak... - wyliczy jej.
Dopiero wtedy w 1737 odcinku "M jak miłość" po wakacjach do Magdy dojdzie, jaką była egoistką i zacznie przepraszać Kingę! W tym momencie Budzyńska zrozumie, że tak skupiła się na własnym bólu i cierpieniu po stracie ukochanego ojca, że zupełnie zapomniała o swojej przyjaciółce, która znalazła się w jeszcze trudniejszym położeniu. Magdzie zrobi się naprawdę wstyd, gdyż zda sobie sprawę, że mocno zawiodła Kingę, która w przeciwieństwie do niej, była z nią w najgorszych chwilach, gdy po zdradzie Andrzeja (Krystian Wieczorek) i ciąży jego kochanki Julii (Marta Chodorowska) zwalił jej się na głowę cały świat!
- Boże, Kinga... Przepraszam, tak mi wstyd. Powinnam była ci pomóc, a ja myślałam tylko o sobie... - przyzna skruszona.
Oczywiście, w 1737 odcinku "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej Zduńska nie będzie miała żalu do przyjaciółki, gdyż doskonale zda sobie sprawę, że jej również jest ciężko, ale Budzyńska będzie miała świadomość, że tak naprawdę nawaliła. I obieca poprawę!