"M jak miłość" odcinek 1457 - poniedziałek, 30.09.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Śmierć Kamila w "M jak miłość" spadnie na Marysię i jej całą rodzinę w najmniej spodziewanym momencie. Od dłuższego czasu Rogowska nie miała bowiem żadnych wieści od Starskiego, który wiele miesięcy temu wyjechał za granicę na kolejną operację, by odzyskać wreszcie sprawność.
Kamil zakochał się w swojej kuzynce, choć od początku wiedział o łączącym im pokrewieństwie. Starski okazał się bowiem jednym z Łagodów. Dziadek Kamila był bratem dziadka Marysi, którego kobieta nigdy nie poznała. Zmienił nazwisko gdy wyjechał do USA i tam założył rodzinę.
Sprawdź też: Ślub Magdy i Andrzeja w M jak miłość. Magda będzie w ciąży? Anna Mucha w sukni ślubnej - ZDJĘCIA z planu
W 1457 odcinku "M jak miłość" Marysia dowie się o śmierci Kamila od Wernera. Prawnik wyjaśni, że Starski zdecydował się na kolejną operację, podczas której zmarł. W kancelarii Adama czekają na Rogowską kolejne szokujące wieści w sprawie spadku po zmarłym.
Okaże się, że biznesmen, który mieszkał w Grabinie cały swój majątek zapisał synowi, z którym zerwał kontakty. Dla Marysi zostawi list pożegnalny, w którym wyzna, że była miłością jego życia i poprosi, by odnalazła jego syna. Jak w 1457 odcinku "M jak miłość" Marysia zareaguje na te słowa? Czy wypełni ostatnią wolę Kamila i odszuka jego spadkobiercę? To wyjaśni się już nieco później.
Przeczytaj też: M jak miłość po wakacjach 2019. Artur skatuje nową kochankę tak jak Izę! Zabije Darię?