"M jak miłość" po wakacjach 2018 nowe odcinki od poniedziałku, 27.08.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Im bliżej rozpoczęcia nowego sezonu "M jak miłość" tym więcej jest pytań o to, co wydarzy się w życiu serialowych bohaterów. Zwłaszcza o to, co dalej z Izą, którą chory psychicznie Artur porwał i wywiózł gdzieś razem z córką Maja (Anna Wierzchoń) dala od Marcina. To już pewne, że Iza będzie miała wypadek, po którym w stanie śpiączki trafi do szpitala. Jakby tego było mało, to później straci jeszcze pamięć.
Dramatyczne wydarzenia w życiu Izy na szczęście dobiegną w końcu końca. Z pomocą Marcina i Ani (Maria Pawłowska) uda jej się uwolnić od Artura. A nowa czołówka "M jak miłość" dowodzi, że między tymi dwoma kobietami rozpocznie się rywalizacja o Chodakowskiego. Co stanie się z Arturem? Dlaczego Tomasz Ciachorowski nie pojawił się na nagraniach nowej czołówki "M jak miłość" pod koniec czerwca? Czy widzowie zobaczą śmierć Artura?
Adriana Kalska wyraźnie dała do zrozumienia, że Artur wciąż będzie w "M jak miłość". Aktorka zaprzeczyła plotkom, że Tomasz Ciachorowski odejdzie z serialu. Choć ostatnio skupia się na grze w teatrze, to wciąż jest ważną cześcią obsady. Zapewniła, że Iza nie zabije swojego męża!
- Nie wiem dlaczego Tomek się nie pojawił w czołówce, bo cały czas będzie w "M jak miłość". Uwielbiam Tomka, super mi się z nim gra. Absolutnie go nie uśmiercę! Jest ciekawą postacią, super gra Artura. Nie mam z nim scen teraz, ale wiem, że cały czas jest na planie. Nie widzieliśmy jeszcze czołówki, nie wiemy jak to wyszło. To co innego grać na greeb screenie, efekt końcowy pewnie zobaczymy w telewizji - powiedziała serialowa Iza z "M jak miłość".