"M jak miłość" odcinek 1381 po wakacjach 2018 - wtorek, 11.09.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Czarne chmury w "M jak miłość" zbiorą się nad związkiem Uli i Bartka w nowym sezonie po wakacjach 2018. I nie chodzi wcale o to, że Marek Mostowiak (Kacper Kuszewski) nie zaakceptuje wybranka córki i cały czas będzie podkreślał, że Bartek Lisiecki to bandzior. - Zostawia to wszystko dla kryminalisty?! - powie wzburzony Barbarze (Teresa Lipowska).
Kochankowie rozpoczną życie z dala od Grabiny, ale w 1381 odcinku "M jak miłość" pojawią się pierwsze przeszkody. Pójdzie oczywiście o pieniądze, których zacznie im brakować. Co prawda Ula wyczyści swoje konto, żeby móc wyjechać z Bartkiem w romantyczną podróż do Hiszpanii, ale po tym wyjeździe nie będą mieli już na czynsz za wynajęcie małego mieszkania w Warszawie i jedzenie.
Pasożyt i lekkoduch Bartek w 1381 odcinku "M jak miłość" podsunie ukochanej myśl, że nie będą płacić, lecz Uli nie spodoba się takie rozwiązanie. Gdy wspomni, że weźmie z konta firmowego siedliska, kryminalista radzi jej wyluzować. Ale to on beztrosko będzie żył na koszt Uli!
- Musimy podjąć jakąś decyzję. Nie możemy tak żyć z dnia na dzień, bez planu, bez pomysłu... Tak się nie da! Nie ma pracy, nie ma kasy... Wszystko poszło na ten nasz wyjazd do Hiszpanii... - cytuje słowa Uli magazyn "Świat Seriali".
W końcu Bartek zastawi w lombardzie pamiątki po swojej zmarłej matce - pierścionek i broszkę. Za 350 złotych nie będą w stanie przeżyć, a Lisiecki nie znajdzie pracy ani nigdzie na budowie ani w hurtowni. W końcu w 1381 odcinku "M jak miłość" powie Uli, że pojedzie do Niemiec pracować na czarno.
- Nigdzie nie pojedziesz! Ja dla ciebie rzuciłam wszystko, zaufałam ci. Ty też musisz mi teraz zaufać. Proszę... - zacznie go błagać Ula.