"M jak miłość" po wakacjach 2018 nowe odcinki od poniedziałku, 3.09.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Julia Wróblewska już dawno nie pracowała na planie "M jak miłość", ale lada moment zacznie kręcić nowe odcinki z udziałem swojej bohaterki. A to oznacza tylko jedno - Zosia wróci z Francji gdzie obecnie mieszka razem z ojcem Joasi (Barbara Kurdej-Szatan), Tarnowskim (Juliusz Krzysztof Warunek) po tym jak zdała maturę. W życiu Zosi, oraz całej rodziny Chodakowskich nadejdą wielkie zmiany.
Dziewczyna się zakocha, a Joasia będzie miała przez to sporo powodów do zmartwień! Kto podbije serce wrażliwej nastolatki? Tego na razie nie wiadomo.
- Wiem już co czeka moją bohaterkę Zosię. Pojawią się nowi bohaterowie, będzie spory harmider w życiu naszej rodziny... Jestem gotowa na to co planują scenarzyści - jeśli będzie wizja ciąży Zosi to czemu nie! Mogłabym się podjąć tego wyzwania. Matką w życiu nie zostanę, ale w serialu "M jak miłość" czemu nie!- powiedziała Julia Wróblewska w wywiadzie dla party.pl.
Taki zwrot akcji w "M jak miłość" na pewno byłby sporym wstrząsem dla widzów, bo przecież Zosia jeszcze nie tak dawno była małą dziewczynką. Julia Wróblewska zaczęła grać tę postać gdy miała zaledwie 7 lat. Jeśli ciąża Zosi stanie się faktem, to będzie już drugi taki przypadek w rodzinie Mostowiaków.
Przecież tuż przed maturą także Natalka (Marcjanna Lelek) zaszła w ciąże z Darkiem (Marcel Sabat) i urodziła córkę Hanię (Maja Marczak). Z pomocą rodziny sprawdziła się w roli mamy. I odnalazła szczęście u boku leśniczego Franka (Piotr Nerlewski).