"M jak miłość" odcinek 1381 po wakacjach 2018 - wtorek, 11.09.2018, o godz. 20.50 w TVP2
To było do przewidzenia, że w "M jak miłość" pojawienie się Bartka zmąci spokój mieszkańców siedliska. Przestępca, który był zamieszany w porwanie Szymka (Staś Szczypiński) po wyjściu z więzienia rozkochał w sobie Ulę, rzucił się z nożem na Andrzejka i jego żonę, a w 1381 odcinku "M jak miłość" po wakacjach 2018 znów da o sobie znać. Za namową Uli wróci z nią do Grabiny, by razem z ukochaną pracować w pensjonacie.
Tyle tylko, że nie będzie tam mile widziany. Jego przyjazd zbiegnie się w czasie z kradzieżą w siedlisku. Bartek będzie głównym podejrzanym. Policjant Janek (Tomas Kollarik) przesłucha nowego kochanka swojej byłej narzeczonej i da mu do zrozumienia, że nie wierzy w jego niewinność.
W 1381 odcinku "M jak miłość" obecność Bartka w siedlisku zacznie przeszkadzać także Andrzejkowi, który będzie miał dosyć młodszego brata. Po brutalny ataku Bartka wyrzekł się go i od tamtej pory nie zmienił zdania.
Ta niechęć doprowadzi do tego, że Andrzejek wpadnie na pomysł, by wyjechać z siedliska do Warszawy. Oczywiście to będzie się wiązało z porzuceniem Marzenki. Lisiecki wymyśli, żeby znów pracować jako "bramkarz" w nocnych klubach.
"Tu nie ma miejsca dla nas dwóch. Wróce na stałe do ochrony klubów, będę stać na bramkach też w tygodniu" - zapowie swojej ukochanej. Gdy w 1381 odcinku "M jak miłość" Marzenka to usłyszy od razu zaprotestuje. Nie zgodzi się, żeby jej mąż wykonywał tak niebezpieczną pracę. A znając jej temperament i silny wpływ na Andrzejka, siłacz nie będzie miał wiele do powiedzenia...