Czy Olek z "M jak miłość" trafi do więzienia za zabójstwo Artura?
O tym, że w "M jak miłość" Olek pójdzie siedzieć za to, że zabił Artura, ciało zakopał, a potem składał fałszywe zeznania na policji wiadomo już z całą pewnością.
Jakiś czas temu w "Kulisach serialu M jak miłość" pojawiły się sceny jak Marcin przekracza kraty aresztu, żeby odwiedzić brata. Na finał sprawy Artura trzeba jednak będzie jeszcze trochę poczekać. Wszystko wyjaśni się dopiero w nowych odcinkach "M jak miłość" wiosną!
Sprawdź też: Dramatyczny poród Katii w M jak miłość. Przy narodzinach Natalii zabraknie Łukasza - WIDEO
Ale widzowie mogą być pewni, że Olek poniesie karę za zabójstwo. Potwierdzą to także zdjęcia z planu, które powstały już w grudniu. Olek skuty kajdankami, a obok niego Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek), który podejmie się obrony oskarżonego o morderstwo byłego męża Magdy (Anna Mucha).
Maurycy Popiel w wywiadzie dla "Tele Tygodnia" ujawnił, że Olek przeżyje koszmarne chwile, a sprawa Artura w dalszym ciągu będzie zaważała na jego życiu i przyszłości. Także relacjach z rodziną i związku z Anetą.
- Olek wie, że nie uniknie odpowiedzialności i ta świadomość zatruwa mu życie. Poza tym pojawi się konflikt rodzinny. W końcu eliminując Artura, rozwiązał niejako problem brata, a odpowiedzialność spoczywa na nim. Niewykluczone, że zostanie z tym sam - powiedział serialowy Olek z "M jak miłość".
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1501: Nowa kobieta w życiu Olka. Odbije go Anecie?
Czy to oznacza, że niebawem w "M jak miłość" Aneta odwróci się od Olka? Przecież jest przy nim w najtrudniejszych momentach i udowodniła, że jest w stanie zrobić dla ukochanego wszystko. Niestety związek Anety i Olka też czeka poważna próba, a pobyt Chodakowskiego za kratkami może sporo zmienić.
- Aneta wspierałby go, czy by sobie tego życzył, czy nie. Ale jej energia z pewnością przyda się teraz Olkowi, zwłaszcza, że sam już opada z sił - dodał Popiel w wywiadzie.