W minionym sezonie serialu „M jak miłość” zło zatriumfowało. Marcin już zamierzał kochać Kamę aż po grób, nazywając ją swoją „bezpieczną przystanią”, ale los sprawił, że jego plany obróciły się wniwecz. Doprowadził do ujęcia niebezpiecznego bandyty i poniósł za to karę… Gangster, Robert Kuc, uciekł z aresztu zabijając strażnika i poprzysięgając Chodakowskiemu zemstę. I nie było mu trudno jej dokonać. Detektyw nie wykazał się nawet minimalną czujnością i padł ofiarą porwania. Został wywieziony do opuszczonego magazynu, by Robert mógł się tam napawać torturowaniem go.
Olek odsunie się od matki w nowym sezonie serialu „M jak miłość”?
We wrześniowych odcinkach „M jak miłość” rozpacz dosięgnie wszystkich bliskich Marcina. A w takim stanie nie jest się sobą. W nowym sezonie serialu po wakacjach Aleksandra będzie bardzo przygnębiona i zacznie unikać spotkań z rodziną, nawet w swoje urodziny. Do tego stopnia, że Olek zacznie ją namawiać, by umówiła się na wizytę u psychiatry, który pomoże jej uporać się z bólem. Smutek Aleksandry spowoduje, że matka Marcina straci zdrowy rozsądek. Będzie szukać wytłumaczenia dla tej strasznej sytuacji. Najłatwiej będzie jej obwinić nową dziewczynę syna. Na Kamie skupi się cały jej gniew. Aleksandra nie zna dobrze Kamy, nie wie, jak bardzo kocha ona Marcina, wie tylko, jaką miała pracę. Tancerka w nocnym klubie to nie synowa, jakiej by pragnęła. Aleksandra będzie przekonana, że zaginięcie jej syna jest winą Kamy. Olek będzie oburzony słysząc jej słowa. Trudno mu będzie zrozumieć stanowisko matki. Będzie się starał przemówić jej do rozsądku, ale niesmak pozostanie w nim na długo.