"M jak miłość" odcinek 1278 - wtorek, 14.02.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W 1278 odcinku serialu "M jak miłość" Marek (Kacper Kuszewski) i Ewa (Dominika Kluźniak) zaczną zastanawiać się, co zrobić z pokojem, który stoi pusty. Niegdyś należał on do Uli (Iga Krefft) i Natalki, lecz odkąd dziewczyny się wyprowadziły, nikt w nim nie urzęduje. W związku z błogosławionym stanem Mostowiakowej, zaczną rozmyślać, co zrobić z tym fantem i w jaki sposób najlepiej pokój wykorzystać.
Zobacz: M jak miłość. Ostatnie spotkanie Asi i Jacka
Ewa stwierdzi w 1278 odcinku serialu "M jak miłość", że najlepiej by było, gdyby jeden z chłopców się tam wprowadził. W końcu Mateusz i Antek dorastają i mogą potrzebować więcej prywatności. Nic bardziej mylnego! Chłopcy sobie wymyślą, że najlepiej by było zrobić tam domową siłownię... Nie wiedząc, że niedługo będą mieli rodzeństwo, pójdą w 1278 odcinku serialu "M jak miłość" odebrać Natalkę z pracy. Chcą mieć pewność, że siostra nie wróci do rodzinnego domu.
Przeczytaj: M jak miłość. Kisielowa odkryje sekret Ewy
Zaczną ja namawiać do ślubu z Frankiem! Będą się dopytywali, czy wszystko w porządku, ponieważ jeżeli tak, to chyba jest już najwyższa pora, aby pomyśleć nad wspólną przyszłością Natalki i Zarzyckiego. O dziwo - młoda Mostowiakówna przystanie na ten pomysł! Oczywiście tuż po tym, jak z nutą podejrzenia upewni się, że bracia nie wkręcają ja w żadną dziką intrygę... Co na to wszystko powie Franek? Zobaczymy już niedługo.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!