"M jak miłość" odcinek 1847 - poniedziałek, 10.02.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1847 odcinku "M jak miłość" Kama pojedzie z Marcinem do domu klienta, a na miejscu okaże się, że bardzo dobrze trafiła. Ślązaczka nie poradzi sobie z uczuciem wiecznej zazdrości o Chodakowskiego. Nie pomoże znaleziony prezent od Wysockiej, który wpadnie jej w ręce z samego rana. Chociaż Kama ze wszystkich sił spróbuje trzymać nerwy na wodzy, widać wyraźnie, że rozsadza ją od środka. Jest zazdrosna o relację Marcina z Martyną i wyobraża sobie, że ukochany cały czas tęskni za lekarką.
Przełomowa wizyta Kamy w domu klienta Marcina
Kama z Chodakowskim zatrzymają się w domu pewnego klienta Chodakowskiego, który zleci detektywowi ważne zadanie. Los zdecyduje, że Kama trafi na żonę klienta, która szczerze z nią porozmawia. Okaże się, że słowa kobiety trafią w samo sedno problemu Ślązaczki. Zanim dojdzie do pouczającej wymiany zdań, żona klienta pomyli Kamę z kochanką męża! Zobaczy ukochaną Marcina w ogrodzie i pierwsze co przyjdzie jej na myśl, to zdrada...
- Dlatego mój mąż urwał się wcześniej z pracy? - powie żona klienta na widok Kamy.
- Słucham?! Nie, to jakieś nieporozumienie! Przyjechałam z Marcinem Chodakowskim... Pani mąż jest jego klientem - szybko wyjaśni Kama w 1847 odcinku "M jak miłość", a rozmówczyni odetchnie z ulgą.
Kama będzie musiała podtrzymać kobietę, by nie zemdlała!
Te słowa otrzeźwią Kamę. Przestanie być zazdrosna o Martynę?
- Kilka lat temu miałam niezłego doła. Kryzys w pracy, domu... Mąż miał kochankę - wyjaśni żona klienta.
- Przykro mi.
- Ale wróciliśmy do siebie, wybaczyłam mu, tylko w środku nadal to mnie zżera. Zazdrość potrafi być destrukcyjna, potrafi zniszczyć najlepszy związek i najgłębsze uczucie - powie smutno kobieta, a Kama odniesie tę sytuację do swoich własnych przemyśleń. Uzna, że nie może cały czas wracać myślami do Marcina i Martyny. Chodakowski zachowuje się w porządku, a Wysocka musi sobie jakoś poradzić. Słowa żony klienta dadzą Kamie do myślenia.